Pielęgnujemy ogród zimą. Prac jest niewiele, jednak są niezbędne, aby nasza ogrodowa przestrzeń witalnie funkcjonowała przez kolejne pory roku. Większość działań wykonujemy w bezmroźne bezdeszczowe dni, inne w czas, gdy mróz, a na roślinach wielkie czapy śniegu. Między innymi
 |
| Prace ogrodowe w pierwszej połowie zimy |
o tym: które rośliny przycinamy, z jakich pobieramy zrazy, co uprawiamy na warzywnej grządce, jak i czym zabezpieczamy ozdobne rośliny cebulowe, które przedwcześnie wypuściły liście.
 |
Malus - Jabłoń - Appel ( foto ) Przycinanie odrostów |
5. Przycinanie drzew i krzewów (grudzień/styczeń). Jabłonie, grusze, śliwy, berberysy - to odporniejsze z gatunków, na których możemy przycinać odrosty i wilki (zbędne na pniu/podkładce). W przypadku malin, które powtarzały owocowanie na początku jesieni, po prostu skracamy wszystkie pędy. W tym czasie również z tych roślin nie usuwamy grubych/najstarszych pędów, to zbyt wcześnie, rany po cięciach nie goiłyby się, wdałyby się choroby grzybowe, a to prosta droga do wypadnięcia 'z obiegu'. Agrest, porzeczkę czerwoną, borówki, aktinidii pstrolistnej - te owocujące w sezonie rośliny możemy przycinać już w połowie stycznia. Są w głębokim spoczynku, więc to najlepszy moment na 'ciachanie'. Z typowo ozdobnych w tym czasie do 'strzyżenia fryzurki' nadaje się hortensja krzewiasta. Do przeprowadzenia zabiegu przycinania wybieramy dzień bezmroźny, gdy nie ma opadów deszczu.
 |
Prunus persica - Brzoskwinia zwyczajna - Perzik ( foto ) Zrazy Zdjęcie zostało pobrane i udostępnione ze strony Zielone pogotowie ( foto ) |
6. Przygotowanie do szczepienia. W grudniu pobieramy zrazy do zimowego szczepienia z tych gatunków owocujących drzew i krzewów, które są bardziej narażone na przemarznięcia. Do tej grupy należą: brzoskwinia, czereśnia, morela. Wykorzystujemy wyłącznie pędy jednoroczne. Długość pomiędzy 0.3, a 0.4 metra, gdzie pomiędzy osiem, a dziesięć oczek. Zrazy powinny zostać pobrane w grudniu przed nadejściem silnych mrozów. Zabezpieczone wilgotną szmatką i w foliowym woreczku, powinny być przechowywane na ściance w lodówce.
.jpg)
7. Usuwanie 'mumii' z krzewów i z drzew, które owocowały. O ile pozostawienia małych owoców, czy jagód na krzewach i drzewach ozdobnych, to nasz ukłon w stronę ogrodowych skrzydlatych przyjaciół, którzy będą mogli korzystać z tej darmowej stołówki przez późną jesień i pierwszą połowę zimy, tak pozostawienie nadgniwających owoców na roślinach użytkowych owocujących, jest bardzo niemądre. Nadgniwające i zasychające owoce, które nadal utrzymują się na pędach, wywołają rozwój zgnilizny brunatnej. Jej rozwój jest groźny dla roślin ziarnkowych jak i pestkowych. Jeśli w odpowiednim czasie nie usuniemy mumii (to jest jesienią), wiosną infekcja pojawi się już w czasie kwitnienia. Brązowienie rozkwitających kwiatostanów, to oznaka rozwoju moniliozy. Nie będzie zdrowych owoców, choroba również zaatakuje liście i pędy.
 |
| Zimowe dokarmianie ptaków. Jak i czym? ( informacje, foto ) |
8. Dokarmianie skrzydlatych ogrodowych przyjaciół. Dokarmianie skrzydlatych ogrodowych przyjaciół zimą, jest kwestią istotną. W czas trudnych uwarunkowań, gdy ptaszki z trudem radzą sobie ze zdobyciem pożywienia, możemy być im bardzo pomocni. Poza 'malowniczym' obrazkiem, gdzie zima, a dzieci i dorośli obserwują przez okno ptaszyny, które z zapałem wydziobują karmnikowe smakowitości, jest coś o wiele ważniejszego. Czym karmić, jak to smakowite menu podać? Wszystkie informacje dotyczące zimowego dokarmiania ptaków - tutaj.
.jpg)
9. Bielenie konarów i pni drzew. Zabieg ten wykonujemy od drugiej połowy grudnia do połowy stycznia. Najlepiej użyjmy gotowy preparat do bielenia, albo wapno. Dlaczego w ten sposób należy zabezpieczyć rośliny? W czasie dnia, w większości przypadków, ciemna kora drzewa nagrzewa się, zaś nocą mróz uszkadza tkanki, w których buzują soki, (zbyt duża równica temperatury dzień vs noc). Następstwem tego są uszkodzenia mrozowe. Wapno/specjalna mieszanka - one częściowo w pogodne dni odbijają promienie słoneczne, tyle wystarczy, aby pnie i konary się nie nagrzewały. Pogoda jest nieprzewidywalna, w miejsce śnieżnej kołderki, może być wiele deszczowych dni, wtedy wapno/mieszanka z wodą spłyną, trzeba więc zrobić powtórkę z bieleniem.
.jpg)
10. Z krzewów i z drzew strząsamy nadmiar śniegu. Kilku centymetrowa warstwa śniegu wokół i na krzewach ozdobnych/owocujących, czy/także na roślinach zimozielonych (szczególnie iglakach), to naturalna kołderka chroniąca je przed przemarzaniem, a glebę przed wychładzaniem. Jednak, gdy śniegu jest zbyt dużo, pędy pod jego ciężarem odkształcają się, a inne łamią (zjawisko okiści). Dlatego, jeśli w pierwszej połowie zimy dużo śniegu, otrzepujmy go z roślin co kilka dni. Można znaleźć 'porady', aby rośliny osłonić agrowłókniną przewiązaną sznurkiem - wtedy śnieg będzie się po niej ześlizgiwał. Takie rozwiązanie nie sprawdzi się przy roślinach zimozielonych, dla nich jest niezbędny nieprzerwany proces fotosyntezy.
11. Zabezpieczamy przedwcześnie wybudzone rośliny cebulowe, które zakwitną wiosną. Obecnie zimy są 'cieplejsze', niż kilka lat temu, dlatego część z grupy tych roślin wypuszcza liście już w pierwszej połowie zimy. To zaskakujące, bo przecież jeszcze nie czas na liście hiacyntów, szafirków, czy tulipanów. Przy większych mrozach będą przemarzać. Po prostu należy je podsypać kilkoma centymetrami ziemi. Taka osłona w zupełności wystarczy, a wczesną wiosną ziemię bez trudu będzie można rozsunąć, (dodatkowy plus, z niewyjałowionej substancje odżywcze dla roślin).
 |
| Zdjęcie zostało pobrane i udostępnione ze strony TuinHuis ( foto ) |
12. Odśnieżamy dachy szklarni i altanki. Grubość dziesięciu centymetrów śniegu, to na metrze kwadratowym pomiędzy piętnaście, a dwadzieścia kilogramów. Szklane, bądź cienkie dachy altanek, mogą takiego obciążenia nie wytrzymać, szczególnie jeśli jest górna część budowli jest pozioma. Na dachach spadzistych, również nie powinien zalegać śnieg.
13. Oczko wodne w pierwszej połowie zimy. Malutkie, jeszcze przed nadejściem mrozów powinno zostać opróżnione całkowicie z wody, a wcześniej znajdujące się w nim rośliny wieloletnie odpowiednio zabezpieczone i przeniesione do piwnicy. Przy większych oczkach wody, uprzątniętych z liści i zbędnych roślin jesienią, zadbajmy teraz, aby tafla całkowicie nie zamarzła. W wodzie jest wiele użytecznych organizmów, które potrzebują dostępu do tlenu.
14. Trawnik w pierwszej połowie zimy. Liście z trawnika powinny być wygrabione w 100%. Każdy pozostawiony, zacznie nadgniwać i niszczyć źdźbła. Kilku centymetrowa warstwa śniegu, jest dla niego ochroną, natomiast wielkie zaspy, które utrzymują się tam przez kilka dni, będą się zaskorupiały i odcinały dostęp powietrza do źdźbeł. Dlatego ten nadbagaż należy usunąć. Jeśli tego nie zrobimy, jest duże prawdopodobieństwo, że wdadzą się choroby grzybowe. Również zimą trawnik nie powinien być 'ścieżką'; jest przykryty śniegiem, a to znaczy, że depcząc po nim uszkadzamy źdźbła. (Oczywiście, wyjątkiem mogą być od czasu do czasu robione tam 'orły'/'aniołki').
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz