Kordylina australijska, łatwo wnioskować po nazwie, pochodzi z odległego kontynentu. Tamtejsza strefa klimatyczna, sprzyja ku temu, że drzewo dorasta do około 10 metrów wysokości. Ze względu na niemożliwość stworzenia tych samych warunków uprawy, na kontynencie europejskim, spotykamy odmiany i kultywary, dorastające pomiędzy 150 a 300 centymetrami.
Cabbage tree.eng
Karłowe formy drzewa, często bardziej przypominają palmy, niż kojarzą się z kordyliną, stąd potocznie roślina ta jest nazywana 'fałszywą palmą'. Poza powszechnie spotykanymi odmianami o zielonych liściach, obecnie jest także możliwość nabycia takich, które przyciągną nasze spojrzenia brunatnymi, bordowymi, jasno-czerwonymi wąskimi liśćmi ( na przykład, 'Purpurea', 'Red Star').
Mamy tutaj do czynienia z rośliną, która nie jest mrozoodporna.
Pozostaje więc jej uprawa pojemnikowa, albo, gdy jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami szklarni, czy zabudowanej werandy - całoroczna w jednym miejscu. Najczęściej ten gatunek kordyliny latem zdobi taras, duży balkon, ogród; by później, na czas zimowych miesięcy trafić do chłodnego pomieszczenia z dostępem do dziennego światła.
Liście, mogące mieć od 30 do 100 długości, są zimozielone. Będą opadać, gdy roślinę będziemy pielęgnować w niewłaściwy sposób (przetrzymywać w ciemnym pomieszczeniu, przelejemy bryłę korzeniową, narazimy na zbyt ostre słońce).
Fałszywa palma, dodaje naszemu otoczeniu lekkości, koloru i egzotyki. Na własnym tarasie możemy stworzyć letnią, wakacyjną aranżację, pośród której poczujemy się jak na egzotycznych wakacjach. Główną ozdobę stanowią skupione na szczycie pnia liście, na kwiaty możemy doczekać się jedynie u starszych egzemplarzy. Kwietne ozdoby, są wiechowatego kształtu, gdzie mnóstwo delikatnych, drobnych białych kwiatuszków.
Jeśli chodzi o uprawę, to zacznijmy od podłoża. Powinno być przepuszczalne, o odczynie pH neutralnym, albo średnio kwaśnym.Aby liście wyglądały dekoracyjnie z połyskiem, warto dorzucić do ziemi ogrodowej kilka garści torfu. Dodatkowe substancje odżywcze to raz, a a dwa w sytuacji, gdy w donicy będzie dużo wody, torf część zwiąże i być może będzie to wystarczająca ochrona przed zgnilizną bryły korzeniowej.
Roślina pochodzi z terenów, gdzie nie ma zbyt obfitych opadów deszczów, ale jest stosunkowo wysoka wilgotność powietrza (nocami). Stąd, w temacie podlewania, zachowujemy zdrowy umiar. Dostarczamy miękką wodę (najkorzystniej deszczówkę), gdy wierzchnia warstwa jest odczuwalnie przesuszona ( metoda 'na palca'); bez względu na porę roku, ma być zbliżona temperaturą, do panującej w otoczeniu rośliny. Pojemnik musi być z odpływem, ustawiony na podstawce, czy w osłonce. Nie pozostawiamy zastałej wody.
W czasie suszy i temu plantowi przyda się kilka dodatkowych kropel.
Po przeniesieniu pod zadaszenie, na koniec września, nie zmieniamy częstotliwości podlewania, ale jego ilość, średnio o 2/5. Temperatura w pomieszczeniu nie powinna być niższa niż 10°C. Pod koniec marca wracamy do pełniejszego podlewania, usuwamy nieatrakcyjnie wyglądające liście (pomimo perfekcyjnej pielęgnacji, nie jesteśmy w stanie wyeliminować procesu starzenia się rośliny) i, gdy mamy pewność, że nie powrócą już wiosenne przymrozki, wynosimy pojemnik na zewnątrz.
To także dobry czas na przesadzanie. Zabieg ten wykonujemy co dwa, lata. Gdy nie przesadzamy, usuwamy wierzchnią warstwę ziemi, dajemy świeżą bogatą w substancje
odżywcze.Przy przesadzaniu używamy niewiele większej nowej donicy. W przypadku zbyt dużej, plant będzie inwestował swoją energię w rozrost bryły korzeniowej, a nie w górne części. Pierwsza warstwa wysypana keramzytem, kamykami, następnie mieszanka ziemi do roślin doniczkowych z kilkoma garściami torfu.
Nawozimy od połowy wiosny, do końca sierpnia nawozem w płynie.
Z latami, niewielkie ogonki liści, przylegające do pnia zaczynają drewnieć, grubieć. Możemy kilka z najstarszych wykorzystać. Pobieramy 'ostrym' cięciem, skracamy i tych kilka powstałych części sadzimy w osobnej doniczce.
Czy w soczyście zielonym kolorze, czy w takim bordo - bez wątpienia, jest to dekoracyjna roślina, która latami, przy niewielkich wymaganiach, może zdobić naszą mieszkalną, czy tarasową przestrzeń.
Cabbage tree.eng
.jpg "fałszywa palma,Cordyline australis,Kordylina,Kordylina australijska uprawa,cabbage-palm,Cordyline Red Star,cabbage tree,Kordylina australijska,Cordyline,") |
| Cordyline australis - Kordylina australijska - Cordyline.nl |
Karłowe formy drzewa, często bardziej przypominają palmy, niż kojarzą się z kordyliną, stąd potocznie roślina ta jest nazywana 'fałszywą palmą'. Poza powszechnie spotykanymi odmianami o zielonych liściach, obecnie jest także możliwość nabycia takich, które przyciągną nasze spojrzenia brunatnymi, bordowymi, jasno-czerwonymi wąskimi liśćmi ( na przykład, 'Purpurea', 'Red Star').
Mamy tutaj do czynienia z rośliną, która nie jest mrozoodporna.
Pozostaje więc jej uprawa pojemnikowa, albo, gdy jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami szklarni, czy zabudowanej werandy - całoroczna w jednym miejscu. Najczęściej ten gatunek kordyliny latem zdobi taras, duży balkon, ogród; by później, na czas zimowych miesięcy trafić do chłodnego pomieszczenia z dostępem do dziennego światła.
Liście, mogące mieć od 30 do 100 długości, są zimozielone. Będą opadać, gdy roślinę będziemy pielęgnować w niewłaściwy sposób (przetrzymywać w ciemnym pomieszczeniu, przelejemy bryłę korzeniową, narazimy na zbyt ostre słońce).
 |
| Cordyline australis - Kordylina australijska |
Fałszywa palma, dodaje naszemu otoczeniu lekkości, koloru i egzotyki. Na własnym tarasie możemy stworzyć letnią, wakacyjną aranżację, pośród której poczujemy się jak na egzotycznych wakacjach. Główną ozdobę stanowią skupione na szczycie pnia liście, na kwiaty możemy doczekać się jedynie u starszych egzemplarzy. Kwietne ozdoby, są wiechowatego kształtu, gdzie mnóstwo delikatnych, drobnych białych kwiatuszków.
Jeśli chodzi o uprawę, to zacznijmy od podłoża. Powinno być przepuszczalne, o odczynie pH neutralnym, albo średnio kwaśnym.Aby liście wyglądały dekoracyjnie z połyskiem, warto dorzucić do ziemi ogrodowej kilka garści torfu. Dodatkowe substancje odżywcze to raz, a a dwa w sytuacji, gdy w donicy będzie dużo wody, torf część zwiąże i być może będzie to wystarczająca ochrona przed zgnilizną bryły korzeniowej.
Roślina pochodzi z terenów, gdzie nie ma zbyt obfitych opadów deszczów, ale jest stosunkowo wysoka wilgotność powietrza (nocami). Stąd, w temacie podlewania, zachowujemy zdrowy umiar. Dostarczamy miękką wodę (najkorzystniej deszczówkę), gdy wierzchnia warstwa jest odczuwalnie przesuszona ( metoda 'na palca'); bez względu na porę roku, ma być zbliżona temperaturą, do panującej w otoczeniu rośliny. Pojemnik musi być z odpływem, ustawiony na podstawce, czy w osłonce. Nie pozostawiamy zastałej wody.
 |
| Cordyline australis - Kordylina australijska |
W czasie suszy i temu plantowi przyda się kilka dodatkowych kropel.
Po przeniesieniu pod zadaszenie, na koniec września, nie zmieniamy częstotliwości podlewania, ale jego ilość, średnio o 2/5. Temperatura w pomieszczeniu nie powinna być niższa niż 10°C. Pod koniec marca wracamy do pełniejszego podlewania, usuwamy nieatrakcyjnie wyglądające liście (pomimo perfekcyjnej pielęgnacji, nie jesteśmy w stanie wyeliminować procesu starzenia się rośliny) i, gdy mamy pewność, że nie powrócą już wiosenne przymrozki, wynosimy pojemnik na zewnątrz.
To także dobry czas na przesadzanie. Zabieg ten wykonujemy co dwa, lata. Gdy nie przesadzamy, usuwamy wierzchnią warstwę ziemi, dajemy świeżą bogatą w substancje
 |
| Cordyline australis - Kordylina australijska |
odżywcze.Przy przesadzaniu używamy niewiele większej nowej donicy. W przypadku zbyt dużej, plant będzie inwestował swoją energię w rozrost bryły korzeniowej, a nie w górne części. Pierwsza warstwa wysypana keramzytem, kamykami, następnie mieszanka ziemi do roślin doniczkowych z kilkoma garściami torfu.
Nawozimy od połowy wiosny, do końca sierpnia nawozem w płynie.
Z latami, niewielkie ogonki liści, przylegające do pnia zaczynają drewnieć, grubieć. Możemy kilka z najstarszych wykorzystać. Pobieramy 'ostrym' cięciem, skracamy i tych kilka powstałych części sadzimy w osobnej doniczce.
Czy w soczyście zielonym kolorze, czy w takim bordo - bez wątpienia, jest to dekoracyjna roślina, która latami, przy niewielkich wymaganiach, może zdobić naszą mieszkalną, czy tarasową przestrzeń.
.jpg) |
| Cordyline australis - Kordylina australijska |
.jpg) |
| Cordyline australis - Kordylina australijska |
.jpg) |
| Cordyline australis - Kordylina australijska |
.jpg) |
| Cordyline australis - Kordylina australijska |
 |
| Cordyline australis - Kordylina australijska |
Cordyline fruticosa - Kordylina krzewiasta - Cordyline kamerplant (foto )
Przypisy:Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed]
https://en.wikipedia.org/wiki/Cordyline_australis
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kordylina_australijska
https://nl.wikipedia.org/wiki/Cordyline
zawsze podobała w tym roku kupiłem kordyline red jak na razie cieszy oko widać że warunki w naszym mieszkaniu sprzyjają stoi blisko południwego okna często jest zraszana to jest nasza piękność wśród sukulentów
OdpowiedzUsuńGratuluję, to duża przyjemność móc mieć we własnym domu roślinę, która się nam od dawna podobała.
OdpowiedzUsuńW naturalnych warunkach, gatunek to zimozielone drzewo o wysokości do 10 metrów.
Przez okres zimy, kordylina powinna być przetrzymywana w pomieszczeniu, gdzie temperatura pomiędzy 12, a 18°C. Zaś w pomieszczeniach ogrzewanych, stać z dala od kaloryferów. Wystawa południowa jest dobra w czasie zimowych miesięcy. Natomiast latem, w czas upałów, należy zwrócić uwagę, czy nie są to zbyt silne kąpiele słoneczne (liście płowieją, 'gubią' swoją świeżość.