Vademecum Interesting Plants: Cortaderia sselloana - Trawa pampasowa, Kortaderia pam.

Cortaderia sselloana, Trawa pampasowa, Kortaderia pampasowa, Pampasgras, Pampas grass.

Cortaderia sselloana - Trawa pampasowa - Pampasgras
( roślina w trzecim roku uprawy, poniżej pierwszy tydzień w ogrodzie)

Roślina niezbyt często spotykana w Polsce. Dzieje się tak ze względu na to, że nie charakteryzuje się ona wystarczającą mrozoodpornością. Jest pewne rozwiązanie, ale można rzec - połowiczne. Otóż, na przykład w Holandii, trawa ta zdobi przez cały rok. Po wiosennym skróceniu kłosów o pół metra i wycięciu pędów z kwiatostanami - to niższe kępy, ala nie można im odmówić
braku prezentacji. W sierpniu zaczynają skromnie rozkwitać pierwsze kwiatostany, wrzesień to już prawdziwa pokazówka możliwości. Potem jesień, zima i pełne bogate poruszenie trawiastych listków i kołyszące się pampasowe miotełki. Następny sezon wegetacyjny, przycinanie w połowie marca ...W Polsce, szczególnie na północy kraju, można sobie pozwolić na pielęgnowanie kortaderii, aby zdobiła przez drugą połowę wiosny, lato i połowę jesieni (do pierwszych przymrozków).
Kwietne ozdoby nawet mogą osiągać pożądane rozmiary ... z tym, że gdy pod koniec października, należy wyciąć kwietne pędy, a kępę owinąć drobno oczkowaną siatką, bądź agrowłókniną (zostanie

Cortaderia selloana.eng - Trawa pampasowa, Kortaderia pam. - Pampasgras oraz
Hydrangea arborescens - Hortensja krzewiasta - Sneeuwbal ( foto )

zachowana przepuszczalność powietrza, zapewniona ochrona przed zamarzającym śniegiem). Obwiążmy sznurkiem. Chochoła zróbmy dość solidnego, ale aż tak, aby zrywać, łamać części rośliny. Dół podsypmy dodatkowym kopczykiem ziemi (około 20 centymetrowej wysokości wokół kęp. Wiosną łatwo to rozsunąć, a i nie ma problemu ze ściągnięciem płaszczyka. Pod koniec marca, przycinamy o pół metra listki ( tym samym dajemy znać plantowi,że czas startować z nowym sezonem).
Trafiałam również na informacje, aby jesienią kortaderię ciąć nisko, tuż przy ziemi. Sama, przy brakach wiedzy na temat uprawy tej rośliny, jednego roku tak zrobiłam - w następnym, prezentacja, ozdobność pozostawiały wiele do życzenia. Po prostu, roślina nie miała wystarczająco dużo czasu, aby odbić z listkami i jeszcze 'wyczarować' kwiatostany.
Trawę pampasową każdej wiosny przycinamy - bez względu na odmianę - o około 40, 50 centymetrów.
Gleba średnio żyzna w zupełności wystarczy. Co wiosnę, obkopuję kępy niezbyt głębokimi dołkami, które wypełniam kompostem, (można również humusem, bądź przekompostowanym krowiakiem, albo specjalistycznym nawozem wieloskładnikowym przeznaczonym dla roślin trawiastych). W sezonie, podlewając inne rośliny i 'pampasom' dostaje się nieco rozcieńczonej gnojówki żywokostu, lub z pokrzyw.
   Umiarkowany stopień wilgotności podłoża. Czasowa susza, nie zaszkodzi, ale mokre nogi ... to niemal pewne,że roślina nam wypadnie. Także drenaż powinien być przeprowadzony na 5 z plusem. Ekspozycja słoneczna, niekoniecznie wystawa południowa.