Jak kłaść agrotkaninę, (agrowłókninę)? Poza informacjami podstawowymi, po co takie działania robocze, również krok po kroku omówienie/opisanie każdego z etapów. To ten rodzaj pracy ogrodowej, która wykonana właściwie, będzie profitowała przez wiele lat. Co nieco wysiłku fizycznego z motywacyjną myślą, że przez kolejnych cztery, a może nawet pięć sezonów nie będziemy
|
Prace ogrodnicze Jak kłaść tkaninę ściółkującą/agrowłókninę? |
wyściełanej miejscówki musieli pielić. Najpierw, część przedogródka wyłożona agrotkaniną i wysypana korowymi
'chipsami'; brak roślin i nie ma planu na ich posadzenie. W kolejnej części postu, wyściełanie maty pod poszczególne krzewy. Będą więc informacje jak 'działać, aby
obecność tego materiału nie zakłócała rozwoju roślin.
NIE dla okrywania agrowłókniną/agrotkaniną w 100% ogrodowych przestrzeni. W wielu miejscach wystarczy ściółka, korowina, albo szyszki - materiały naturalne, które się rozkładają, użyźniają podłoże,
a gdy przerzedzą, czy zaczynają wyglądać nieestetycznie - nadają się już tylko do kompostownika, bez trudu możemy je zgrabić, czy zebrać łopatą, rośliny obsypać świeżą ziemią i zastąpić nową ściółką. Wiele z ozdobnych roślin w naszych ogrodach posiada pełzające, czy częściowo rozrastające się na zewnątrz korzenie/kłącza - kładąc wokół nich agrowkłoknię, blokujemy ich naturalne procesy, poza tym, w większości przypadków roślina tracąc bezzasadnie substancje odżywcze i energię 'wygrywa' i przebija materiał ... a nie o to w tym wszystkim chodzi. Przede wszystkim, miejmy na uwadze to, że taki materiał, to nie jest rozwiązanie na prowadzenie bezobsługowego ogrodu.
Z roślinami, czy bez - miejscówka taka nie powinna być w większości
osłonięta matą. Nie chodzi tylko i wyłączzie o dobro roślin. Poza nimi, przestrzeń ta dzień w dzień jest
domem/gości wiele gatunków zwierzatek. Te żywe stworzenia, aby dobrze
wykonywać swoją robotę (składać larwy, spulchniać ziemię, likwidować
szkodniki), nie mogą mieć ograniczonego dostępu do podłoża. Także
agrowłóknina jak najbardziej, jednak jako dodatek w którymś z ogrodowych zakątków. 'Co' do kładzenia na ziemię jest lepsze.
Agrowłóknina vs agrotkanina? Na materiał korowina, czy grys? Ze swojej
strony mogę napisać tyle, że włókna używane we właściwych proporcjach i
przy odpowiedniej technice, będą kilka sezonów rewelacyjnie się
sprawdzały. Zawsze na wierzch wybieram to co dała nam natura -
korowinę, kiedy trzymana w ryzach, spełnia wiele użytecznych funkcji.
|
Stan początkowy. Nierówności, kamienie, rośliny do przesadzenia
|
Agrotkanina/agrowłóknina w naszych zielonych przestrzeniach, miejmy pewność, że będą spełniały funkcje takie jak:
*
W wytyczonej i właściwie przygotowanej miejscówce - ograniczą rozwój
chwastów bez konieczności pielenia, czy stosowania herbicydów.
*
Na stanowiskach zbyt nasłonecznionych zapewnią roślinom lubiącym takie
wystawy ochronną warstwę, gdzie zostanie zmniejszone wyparowywanie wody,
również odpada odchwaszczanie, a zimą ochronna kołderka przed przemarzaniem
części podziemnych.
*
Maty przy zmniejszeniu transpiracji, jednocześnie bez żadnych problemów
przepuszczają wody opadowe/wodę z konewki. Teren, gdzie na wierzchu
korowina, to gdy ulewa zatrzymanie w chipsach część wody, po czym ta
powoli wyparowuje, ale większość jej cząsteczek trafia do podłoża - w czasie
globalnych problemów związanych z brakiem równowagi hydrologicznej, to
bardzo cenne krople wody.
*
Materiały rozłożone wokół odpowiednich gatunków roślin, wzmacniają ich
systemy korzeniowe i zwiększają ich wytrzymałość na negatywne działanie
warunków klimatycznych. Przyczyniają się do szybszego wzrostu plantów,
redukują ich podatność na choroby i szkodniki.
* Zabezpieczają przed nadgniwaniem/gniciem nisko rosnących owoców
|
Wybranie części ziemi. Optymalnie 8 do 10 cm głębokości
|
Kładzenie agrotkaniny, działania robocze. Wymierzyłam 'poletko', które miało zostać wyłożone materiałem i wysypane korowiną. Długość 6.40 metra, przy zmienne szerokości od 0.8 metra do najwęższego miejsca 0.35 metra. Zakup agrotkaniny, kotwic mocujących i korowiny. Pan w sklepie ogrodniczym był na tyle miły, że sam wrzucił na wózek pięc 40 litrowych worków z chipsami, zapewniając mnie, że 'na pewno wystarczy'. I miał rację.
W trakcie pracy potrzebowałam do użytku: szpadel, grabie, taczkę, wiadro na chwasty/do przenoszenia przesadzanych z bryła korzeniową roślin, miarkę budowlaną, nożyce, ostry nóż. Był też flamaster, którego nie użyłam, ponieważ ciemna agrotkanina w zielone pasy, one bardzo ułatwiły zadanie z przycinaniem odpowiednich odcinków.
Najpierw wyplewiłam tę część 'pod folię', ponieważ wiedziałam, że część ziemi zostanie wybrana i przerzucona na inne miejsce ... a chwasty chwastami, wiadomo, należało się ich pozbyć. Wyzbierałam kamienie. Przesadziłam peonię i sukulenta w inne miejsca. I teraz najcięższy etap, ale każdy może go wykonywać w swoim tempie i przeznaczyć na niego tyle czasu, ile mu potrzeba - przerzuciłam około czterech taczek ziemi. Te 'górki' po drugiej stronie rozsypałam, rozgrabiłam. Dlaczego nie wystarczy wygrabić na płasko? Otóż, korowina wystająca ponad poziom podłoża szybko przez niesprzyjające warunki atmosferyczne zostałaby rozgarnięta, a zaraz potem wyłysiałe placki ' na agrotkaninie zaczęłyby ulegać sile wiatru, rozrywać się. A gdzie dziury i miejsca po rozerwaniu, tam sprzyjające warunki dla chwastów. Także wybranie ziemi na głębokość od 7 do 10 centymetrów, choć zrasza czoło potem, to ma sens.
|
Grabienie, wyrównanie podłoża
|
Grabienie, wyrównanie podłoża. Gdy i ten z etapów zostanie wykonany jak należy, wyściełanie agrotkaniną wytyczonego przygotowanego miejsca, nie będzie trudne. Jak już wspomniałam, zielone pasy bardzo ułatwiły przycinanie odpowiedniej szerokości, (tam gdzie cięłam zawsze = pięć centymetrów, bo można je podwinąć i dopiero przytwierdzić, a co za tym idzie uniknąć strzępienia się materiału,. Na długość materiał był za krótki, więc nie obyło się bez łączeń. Zanim całość przytwierdzimy na kilka sezonów, warto najpierw agrotkaninę ułożyć w odpowiedniej konfiguracji i 'na chwilę 'przycisnąć' kamieniami, dzięki temu mamy szansę sprawdzić, czy wszystko zostało odpowiednio dopasowane. Nie naciągamy 'na sztywno', zostawmy trzy do pięciu centymetrów luzu - ta osłona pracuje, musi dobrze funkcjonować w różnych warunkach atmosferycznych. Jest przecież wgłębienie, więc wysuwamy materiał na dwa do trzech centymetrów ponad podłoże na brzegach/ściankach. Gdzie miejsca łączeń, także podłóżmy z dziesięć centymetrów materiał pod materiał. Raz wykonana dobrze robota zaprocentuje na lata.
Kiedy mamy pewność, że materiał został właściwie ułożony w małej niecce, przytwierdzamy do do podłoża kotwami. Na rynku ogrodniczym jest możliwość zakupy metalowych i plastikowych, dla mnie wybór był oczywisty. Tu są kotwy, które przetrwają niejedną tkaninę ściółkującą i nie są szkodliwe dla środowiska. Zanim
wbijemy pierwszą kotwę, rozłóżmy wszystkie. Dzięki temu będziemy
wiedzieli, czy ich wystarczy, czy zabraknie. Nie bawmy się we wbijanie i
wyciąganie tych elementów mocujących. Każda dziura pozostawiona po
kotwie, to zachęcające miejsce dla chwastów. A po to nasz cały trud,
|
Tkanina ściółkująca
|
aby one nie wyrastały. Miejsca tkaniny ściółkującej po cięciu, podwinięte - tak je mocujemy; wiatr nie poderwie, nie będzie strzępił. Gdy agrotkanina jest na swoim miejscu, porządnie przytwierdzona, wysypujemy na nią korowinę. Teraz dokładnie widać po co było wybieranie ziemi, rozgrabione 'chipsy' nie wysuwają się, nie będą przenoszone przez wiatr po całym ogrodzie. Będą wypełniały to niewielkie wgłębienie, nie będzie 'łysych placków'. To zwarta całość, która dzięki swojej prostocie ładnie się prezentuje i będzie wymagała minimalnych nakładów pracy w najbliższych sezonach. Być może będzie trzeba dosypać z 10 litrów korowych chipsów i je rozgrabić. Po co korowina/kamyki na materiał szkółkarski? Kolor czarny bardzo nagrzewa się, a latem wiele słonecznych dni. Tę pracę ogrodniczą wykonujemy przecież po to, aby chronić podłoże, rośliny, a nie narażać je na przesuszenia i temperaturę jak w tropikach. Agrowłókninę w kolorze czarnym wykorzystuje się jako matę grzewczą przy uprawie szparagu lekarskiego.
Materiał ten powinniśmy układać, gdzie szerokość nie większa niż 1.20 metra. Dlaczego? Gdy
po czterech, pięciu sezonach przebiją się gdzieniegdzie chwasty, z
takiego odcinaka nie będzie trudno rozsunąć korowinę, wyjąć kotwy
odrzucić materiał i wyplewić co trzeba (z korzeniami). Największy błąd
to usuwanie chwastów bez korzeni. Po oczyszczeniu podłoża, ponownie
zakrywamy je tkaniną ściółkującą i mocujemy kotwami w tym samym miejscu.
Bardzo zbliżona technika kładzenia maty, gdy robimy to wokół
konkretnych roślin (bylin, krzewów, drzew). Pamiętajmy, taka technika ma
sens, jeśli wykorzystujemy ją tylko w części ogrodowych przestrzeni i
to przy roślinach, którym to nie zaszkodzi, (a do tej grupy nie należą
na przykład te, którym na powierzchnie wyrastają kłącza). Robimy wymiar
materiału. Wycięty fragment od środka tniemy po długości w jedną ze
stron, dzięki temu łatwo go rozłożymy wokół rośliny. Jeśli to krzew o
wielu pniach, albo bylina z częściowo zdrewniałymi nisko przy ziemi
częściami, wówczas robimy odpowiednio więcej nacięć, aby położony
materiał spełniał swoją rolę. Mocujemy kotwami, wysypujemy chipsami z
korowiny/grysem.
|
Pozostawienie do trzech centymetrów tkaniny na ściankach wgłębienia
|
|
Sprawdzenie, czy wszystko odpowiednio rozłożyliśmy
|
|
Zachowanie regularnych odcinków pomiędzy kotwami mocującymi
|
|
Przycięty materiał został podwinięty i będzie przymocowany kotwą
|
|
Łączone odcinki agrotkaniny z zapasem kilku centymetrów
|
|
Rozłożona i przymocowana tkanina ściółkująca
|
|
Korowina (5x40l)
|
|
Wysypywanie korowiną
|
|
Rozgrabienie, wyrównanie. Końcowy efekt.
|
|
Położenie i umocowanie materiału szkółkarskiego, wysypanie korowiną - efekt końcowy |
|
Na wypielonym podłożu rozkładanie maty wokół rośliny
|
|
Rozkładanie maty wokół rośliny |
|
Kotwy mocujące
|
|
Korowina, (chipsy)
|
|
Położenie i umocowanie materiału szkółkarskiego, wysypanie korowiną - efekt końcowy |
|
Rozkładanie i mocowanie maty wokół drzewa |
Przypisy:
https://www.vip-colors.com/2017/08/prace-ogrodnicze.html
https://www.vip-colors.com/2020/05/asparagus-officinalis-szparag-lekarski.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz