Vademecum Interesting Plants: Zantedeschia hybrida

Zantedeschia hybrydowa, kalia mieszańcowa - już same jej zdjęcia rozpraszają szarości i wywołują uśmiechy. A więc nietrudno przewidzieć, ile radości sprawi jej kwitnienie w czasie lata w naszych ogrodowych przestrzeniach, (można ją także uprawiać w donicach na balkonach, podwórzach,

Calla lily.eng

Zantedeschia - Kalia

Zantedeschia hybrida - Kalia mieszańcowa

tarasach). Mamy do czynienia z roślinami w wielu atrakcyjnych odsłonach. I nie chodzi tutaj wyłącznie o barwny wachlarz kolbiastych pseudancjum (kwiatostanów), a także o fantazyjny koloryt długoogonkowych liści właściwych, które mogą być zupełnie zielone, albo zielone nakrapiane na biało, czy zielone 'pomaziane' na żółto-biało. Pierwsza kalia hybrydowa powstała w wyniku połączenia

dwóch gatunków botanicznych (Zantedeschia elliottiana x Zantedeschia Rehmanii). Gatunki oba bardzo atrakcyjne, stały się wyjściową, aby na dzień dzisiejszy na rynku ogrodniczym było dostępnych setki mieszańców, które dziedziczą część cech 'rodziców', ale też w dużej mierze reprezentują sobą kolejne 'pokoleniowe miksy'. Stąd na blaszkach liściowych te 'ciapki, kropki i rozjaśniające paseczki.

Kalia etiopska, uprawiana pod dachem może zakwitnąć zimą, albo wiosną, a okres spoczynku przechodzi latem. Natomiast kalie mieszańcowe/hybrydowe będą kwitnąć latem. W zależności od warunków uprawy, a często także od uwarunkowań samej odmiany (informacje na etykiecie). kwitnienie może trwać od połowy czerwca, albo zacząć się dopiero pod koniec lipca. Kolory 'żagielków' mogą być: białe, żółte, różowe, pomarańczowe, bordowe. Dodatkowo, coraz częściej

Zantedeschia hybrida - Kalia mieszańcowa

w sprzedaży można natrafić na odmiany dwubarwne, (kwiatostan biały z różowym marginesem, kwiatostan żółty z pomarańczowym marginesem).

Aby nieco 'przyspieszyć' rozkwit pierwszych kwiatostanów, warto sadzenie przeprowadzić już w połowie lutego. Wiadomo, wówczas na zewnątrz panują niesprzyjające dla roślin warunki atmosferyczne, dlatego pierwszymi domkami dla części podziemnych będą doniczki doglądane w mieszkaniu. Przed posadzeniem, bulwy przez godzinę moczymy w kwasie giberelinowym, zmotywuje on je do 'wejścia na wysokie obroty' i napędzi rośliny do obfitego kwitnienia w sezonie. Pojemnik o odpowiedniej wysokości z drożnym odpływem, w którym żyzne przepuszczalne podłoże. Nie sadzimy bulw zbyt płytko, nie chcemy, aby rośliny rosły łukowato, albo były rachityczne.Wszystko w domowej pielęgnacji będzie szło ku dobremu, gdy pomieszczenie nie będzie przegrzewane (optymalna temperatury w dzień 18 do 21°C, nocą nie większe spadki niż do 14°C). Podlewamy metodą 'na palca', to znaczy, gdy wierzchnia warstwa ziemi będzie sucha. Nie pozostawiamy wody na spodku, czy w osłonce. Po Zimnych Ogrodnikach, (gdy będziemy mieli pewność, że nie powrócą wiosenne przymrozki, a temperatura w dzień i w nocy nie spada poniżej 12°C), 'przeprowadzka' do miejsca docelowego w ogrodzie, albo lokowanie w większej donicy na balkonie,czy tarasie. Na zewnątrz także nie dopuszczamy do przesuszeń. Stały średni topień wilgotności podłoża. Czy to w domu, czy w ogrodzie - do podlewania używamy wody, która posiada zbliżoną temperaturę do tej, jaka panuje w otoczeniu roślin. Aby nie narazić liści i kwiatostanów na zniszczenie, nie lejemy po nich wodą 'w pełnym słońcu'.

Zantedeschia hybrida - Kalia mieszańcowa

Mniej więcej po miesiącu, gdy w doniczce zaczyna być widoczne 'zielone do góry', zaczynamy kalie mieszańcowe dokarmiać. Używamy nawozów wieloskładnikowych przeznaczonych dla roślin kwitnących, (dozowanie i częstotliwość, na etykiecie). Możemy wykorzystać ten sam, który 'napędza' do kwitnienia nasze kwitnące jednoroczne.

Przekwitające kwietne ozdoby usuwamy; kwietne pędy nie wycinamy, a wyłamujemy. Po zakończeniu kwitnienia, rośliny zaczną wyglądać mało atrakcyjnie (żółknące liście). niemniej pozostawmy je w ogrodzie, w donicach do końca października. To kolejny etap, dzięki tym częściom nadziemnym, do bulw dociera energia, która pozwoli im bezpiecznie przezimować, a jak przyjdzie na to czas 'ruszyć' w podłożu na początku kolejnego okresu wegetacyjnego. Przy uprawie w pojemnikach, wystarczy zaprzestać rośliny podlewać, przenieść do pomieszczenia, gdzie temperatura pomiędzy 3, a 6°C. Ogrodowe wykopki i też w kilku garściach ziemi bulwy 'bunkrujemy' w kartoniku. Okres spoczynku przez kolejne tygodnie, aż do połowy lutego.

Jeśli w swojej ogrodowej/tarasowej przestrzeni, mamy bogactwo kwiatostanów, możemy kilka z tych 'żagielków' z pędami wyłamać i wyeksponować je w wazonie. Aby dłużej tam 'postały', warto co trzy cztery dni przycinać na ukos pędy i wymieniać wodę (odstała).