Turzyca oszimska,to jedna z bardziej barwnych odsłon rodzaju turzyca. Jej odmiany, w zależności od upodobań, mogą rozświetlać, albo dodawać ogrodowej przestrzeni elegancji i niepowtarzalnego kolorowego miksu. I to przez cały rok, ponieważ mamy przecież do czynienia z rośliną zimozieloną. Wiele korzyści dekoracyjnych, przy niewielkim nakładzie pracy. W zależności od odmiany, od 25 do 40 centymetrów barwnego trawiastego 'tańcowania'.
Odporne na zanieczyszczenia miejskie, charakteryzujące się stosunkowo wysoką mrozoodporności. I dzięki poruszeniu długich trawiastych listków, sprawiają że zielona przestrzeń jest pełna ruchu, życia. Liście szablaste, ostro zakończone, tworzą zwartą kępę (gdzie podobna wysokość i szerokość). Seledynowe; żółtawobiałe, gdzie krawędzie są zielone; czy też z zielonym środkiem, a jasnymi
marginesami.
Bylina kępiasta, nie trawa - choć często można się spotkać z kwalifikowaniem jej do traw ozdobnych. Wąskie listki, podatne nawet na delikatny powiew wiatru, mogą jak najbardziej kojarzyć się z źdźbłami. Są delikatnie przewieszające się, porównywalnie sztywniejsze jakie posiada turzyca japońska, ale 'twardsze' od turzycy włosistej.
Bardziej efektownie, kępy prezentują się, gdy sadzone w grupie (6 - 8 sztuk na metr kwadratowy), oczywiście, nie można odmówić urody i pojedynczemu egzemplarzowi, którego uprawa może być prowadzona w gruncie, a także w pojemniku, (gdy ten dostosowany do warunków zimowych).
Ekspozycja pół cienista, jeśli bardziej słoneczna odsłona, należy zwiększyć częstotliwość podlewania, albo zapewnić stały wyższy poziom wilgotności podłoża, albo posadzić nad brzegiem stawu, oczka wodnego. W miejscu delikatnie zacienionym, barwy liści są najbardziej wyraziste, a także bardziej równomierna transpiracja wody.
Podłoże średnio żyzne, po drenażu. Stały, umiarkowany stopień wilgotności gleby. W czasie suszy i przy bezśnieżnej zimie, nie zapominamy o dodatkowym podlewaniu. Latem, robimy to rano, albo pod wieczór; zimą w południowych godzinach, bezmroźnego dnia. Woda zawsze powinna być w zbliżonej temperaturze do tej, jaka panuje w otoczeniu turzycy.
Starajmy się, jak najrzadziej lać woda po liściach. Bardziej roślinie zaszkodzi przesuszenie, iż kilkudniowa nadwyżka wody. Zasilamy od momentu, gdy 'wystartuje' nowy sezon wegetacyjny,czyli od końca marca do końca lipca. Stosujemy nawóz wieloskładnikowy, przeznaczony dla roślin wieloletnich. Można też zastosować naturalne 'dokarmianie', wokół okręgu liści, należy wykopać kilka dołków i wypełnić je kompostem (humusem, krowiakiem). Kolejna korzyść z bardziej zdatnego do uprawy podłoża, większe kwitnienie (choć nie ma zbyt wysokich walorów zdobniczych). Następuje w drugiej połowie wiosny, kwiatostany często mało widoczne na tle liści, ponieważ u wielu odmian, 'gubią się' w kolorowym listnym miksie. Wyjątek stanowi odmiana 'Everillo', gdzie brązowawe kłosy wyraźniej odznaczają się na tle słonecznych 'nenowych' listków. Po zakończeniu kwitnienia, usuwamy łodygi.
Wiosną, będzie więcej niż latem i jesienią, do usunięcia starych, nieestetycznie wyglądających liści. Co do rodziny ciborowatych, nie zapominajmy o tym, że rośliny te nie lubią przycinania (!). Gdy wczesną wiosną będą prezentowały się mniej atrakcyjnie, należy wyrwać suche, zniszczone, przemarznięte, gnijące listki. Jedyne, co wycinamy, to kwietne pędy. Możemy je usunąć do końca października, wtedy plant zachowa substancje odżywcze i energię, na bardziej pożyteczne części; albo te ' lisie ogonki', zostawiamy przez zimę, niech bajkowo roztańczą, rozruszają nasz ogród.
Jeśli zimą dopilnujemy, aby zamarzając deszcz nie tworzył na kępie zmarzliny, roślina na pewno będzie wdzięczna. Śnieżne czapy, jeśli nie zbyt ciężkie, będą przyjazną kołderką. Nie tylko pierwszoroczne kępy, ale każdego roku w listopadzie, warto rośliny obsypać wokół dodatkową warstwą ziemi.
Carex oshimensis - Turzyca oszimska - Zegge (soort)
'Everillo' |
Odporne na zanieczyszczenia miejskie, charakteryzujące się stosunkowo wysoką mrozoodporności. I dzięki poruszeniu długich trawiastych listków, sprawiają że zielona przestrzeń jest pełna ruchu, życia. Liście szablaste, ostro zakończone, tworzą zwartą kępę (gdzie podobna wysokość i szerokość). Seledynowe; żółtawobiałe, gdzie krawędzie są zielone; czy też z zielonym środkiem, a jasnymi
marginesami.
Bylina kępiasta, nie trawa - choć często można się spotkać z kwalifikowaniem jej do traw ozdobnych. Wąskie listki, podatne nawet na delikatny powiew wiatru, mogą jak najbardziej kojarzyć się z źdźbłami. Są delikatnie przewieszające się, porównywalnie sztywniejsze jakie posiada turzyca japońska, ale 'twardsze' od turzycy włosistej.
Bardziej efektownie, kępy prezentują się, gdy sadzone w grupie (6 - 8 sztuk na metr kwadratowy), oczywiście, nie można odmówić urody i pojedynczemu egzemplarzowi, którego uprawa może być prowadzona w gruncie, a także w pojemniku, (gdy ten dostosowany do warunków zimowych).
Ekspozycja pół cienista, jeśli bardziej słoneczna odsłona, należy zwiększyć częstotliwość podlewania, albo zapewnić stały wyższy poziom wilgotności podłoża, albo posadzić nad brzegiem stawu, oczka wodnego. W miejscu delikatnie zacienionym, barwy liści są najbardziej wyraziste, a także bardziej równomierna transpiracja wody.
Carex oshimensis - Turzyca oszimska - Zegge (soort)
'Everest' |
Podłoże średnio żyzne, po drenażu. Stały, umiarkowany stopień wilgotności gleby. W czasie suszy i przy bezśnieżnej zimie, nie zapominamy o dodatkowym podlewaniu. Latem, robimy to rano, albo pod wieczór; zimą w południowych godzinach, bezmroźnego dnia. Woda zawsze powinna być w zbliżonej temperaturze do tej, jaka panuje w otoczeniu turzycy.
Starajmy się, jak najrzadziej lać woda po liściach. Bardziej roślinie zaszkodzi przesuszenie, iż kilkudniowa nadwyżka wody. Zasilamy od momentu, gdy 'wystartuje' nowy sezon wegetacyjny,czyli od końca marca do końca lipca. Stosujemy nawóz wieloskładnikowy, przeznaczony dla roślin wieloletnich. Można też zastosować naturalne 'dokarmianie', wokół okręgu liści, należy wykopać kilka dołków i wypełnić je kompostem (humusem, krowiakiem). Kolejna korzyść z bardziej zdatnego do uprawy podłoża, większe kwitnienie (choć nie ma zbyt wysokich walorów zdobniczych). Następuje w drugiej połowie wiosny, kwiatostany często mało widoczne na tle liści, ponieważ u wielu odmian, 'gubią się' w kolorowym listnym miksie. Wyjątek stanowi odmiana 'Everillo', gdzie brązowawe kłosy wyraźniej odznaczają się na tle słonecznych 'nenowych' listków. Po zakończeniu kwitnienia, usuwamy łodygi.
Wiosną, będzie więcej niż latem i jesienią, do usunięcia starych, nieestetycznie wyglądających liści. Co do rodziny ciborowatych, nie zapominajmy o tym, że rośliny te nie lubią przycinania (!). Gdy wczesną wiosną będą prezentowały się mniej atrakcyjnie, należy wyrwać suche, zniszczone, przemarznięte, gnijące listki. Jedyne, co wycinamy, to kwietne pędy. Możemy je usunąć do końca października, wtedy plant zachowa substancje odżywcze i energię, na bardziej pożyteczne części; albo te ' lisie ogonki', zostawiamy przez zimę, niech bajkowo roztańczą, rozruszają nasz ogród.
Jeśli zimą dopilnujemy, aby zamarzając deszcz nie tworzył na kępie zmarzliny, roślina na pewno będzie wdzięczna. Śnieżne czapy, jeśli nie zbyt ciężkie, będą przyjazną kołderką. Nie tylko pierwszoroczne kępy, ale każdego roku w listopadzie, warto rośliny obsypać wokół dodatkową warstwą ziemi.
Carex oshimensis - Turzyca oszimska - Zegge (soort)
'Everest' |
Carex oshimensis - Turzyca oszimska - Zegge (soort)
'Everillo' |
Carex oshimensis - Turzyca oszimska - Zegge (soort)
'Evergold' |
Carex oshimensis - Turzyca oszimska - Zegge (soort)
'Evergold' |
Carex - Turzyca (gatunki) - Zegge (soorten) ( foto )
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz