Hiszpania. W środku zimy znaleźć się w miejscu, które jest pełne zieleni i
kwitnących kwiatów, to zawsze bardzo pozytywne przeżycie dla każdego miłośnika świata flory. Wyrwani z
szarości, gdzie częściej zimny deszcz ze śniegiem, niż śnieżna
pierzynka, bez żalu zostawiamy chłody, grube swetry i puchowe kurtki.
Przez kilka dni w tych miejscach, pełnych błękitów, gdzie tak po prostu spotykamy rośliny, dotąd znane z palmiarni, czy tylko z książek, można naładować akumulatory na kolejne tygodnie.
Torremolinos, to miasto, które jest częściowo otoczone masywem górskim. Dzięki temu, dla świata roślinnego wytwarza się bardzo korzystny klimat. Szczególnie widoczne to jest przy pielęgnacji egzotycznych plantów - kwitną, zawiązują owoce - pojęcie zimy i zagrożenia wysokich minusowych temperatur dla nich dotąd nieznane.
Przełom stycznia i lutego, to czas, gdy poza 'tubylcami', jest niewielu
Przez kilka dni w tych miejscach, pełnych błękitów, gdzie tak po prostu spotykamy rośliny, dotąd znane z palmiarni, czy tylko z książek, można naładować akumulatory na kolejne tygodnie.
Torremolinos, to miasto, które jest częściowo otoczone masywem górskim. Dzięki temu, dla świata roślinnego wytwarza się bardzo korzystny klimat. Szczególnie widoczne to jest przy pielęgnacji egzotycznych plantów - kwitną, zawiązują owoce - pojęcie zimy i zagrożenia wysokich minusowych temperatur dla nich dotąd nieznane.
Przełom stycznia i lutego, to czas, gdy poza 'tubylcami', jest niewielu