Kalina brzozolistna jest krzewem mrozoodpornym, także nic nie stoi na przeszkodzie, aby przez większość roku eksplorować jej widowiskowe walory zdobnicze w średnich i w większych przydomowych ogrodach. Taki zielony ozdobnik, również może wzbogacać kompleksy zieleni miejskiej i parki. Krzew wyeksponowany jako soliter, posadzony we dwie/trzy sztuki, bądź w kompozycji
Viburnum betulifolium - Kalina brzozolistna - Sneeuwbal (soort) |
z innymi gatunkami krzewów/bylin, gdzie układ nieformalnego ogrodzenia, bądź piętrowy. Przy zestawie 'schodków', ten gatunek kaliny w jednym z wyższych pięter. Każda z roślin powinna mieć zapewnioną odpowiednią przestrzeń do życia, a jej indywidualne potrzeby regularnie zaspakajane.
Kalina brzozolistna posiada lekko pagodowy pokrój. Gatunek osiąga pomiędzy 2, a 3 metry wysokości/szerokości, u odmian od 1.8 do 4 metrów. Aby zagęścić ilość pędów, w pierwszych
dwóch latach uprawy zaleca się po zakończeniu kwitnienia, to jest na przełomie czerwca i lipca skrócenie wszystkich pędów o 1/3 ich długości. Roślina ta nie wymaga cięcia formującego, odmładzającego. Tak będzie, jeśli od wiosny do jesieni regularnie będziemy usuwali pędy przemarznięte, przesuszone. Sezonowe liście u gatunku ciemnozielone, u odmian mogą być o kilka tonów jaśniejsze; jak nazwa gatunkowa wskazuje, budową są one podobne do tych jakie posiada brzoza, z tym że te są nieco większe. Jesienią pięknie przebarwiają się na czerwono i pomarańczowo. Białe baldachogrona zaczynają rozkwitać w połowie maja, pokaz ten trwa 2.5 do 3 tygodni. Na miejsce przekwitających ozdób zaczynają zawiązywać się niewielkie owocki. U witalnego egzemplarza jest ich wiele, więc już od drugiej połowy lata i przez jesień, pięknie czerwieniąc odznaczają na listnym zielonym tle. Owocki nie nadają się do spożywania przez człowieka, ale jak najbardziej służą za darmową stołówkę dla skrzydlatych ogrodowych przyjaciół, podobnie jak wiosną kwiatostany dla malutkich oblatywaczy.Viburnum betulifolium - Kalina brzozolistna - Sneeuwbal (soort) |
Kalina brzozolistna, dobrze znosi miejskie zanieczyszczenia, a dorosłe dobrze ukorzenione egzemplarze czasowe letnie susze oraz zimową porą niskie temperatury, (młodziki przed zimą należy podsypywać dodatkowym kilku centymetrowym kopczykiem ziemi, który pod koniec marca nie trudno będzie rozsunąć).
Krzewy te można bardzo łatwo rozmnażać przez dwu-, trzy-węzłowe sadzonki zielne, które należy pobrać i ukorzenić w czerwcu. Prostym sposobem jest też zrobienie odkładów; najniższe z pędów wiosną dociskamy do podłoża i do połowy obsypujemy ziemią, następnej wiosny oddzielamy je już ukorzenione od rośliny macierzystej i lokujemy w nowej miejscówce. Kupując sadzonki, warto to robić od kwietnia do końca września. Wówczas nie narazimy roślin na przemarznięcie i damy im wystarczająco dużo czasu, aby zdążyły się zadomowić na stałym miejscu przed nadejściem trudnych zimowych uwarunkowań.
Miejsce nasadzeń w ekspozycji jasnej, (ale nie w południowej), która zimą jest osłonięta od mroźnych wiatrów. Gleby 'ciepłe', zasobne/próchniczne o pH lekko zakwaszonym, gdzie stały umiarkowany stopień wilgotności. Brak zastającej wody, brak przemarznięć brył korzeniowych zimą. Panuje brak hydrologicznej równowagi, więc nie pozostawiajmy kaliny brzozolistnej samej sobie - latem w czasie upałów i w bezśnieżne zimy, nie obędzie się bez dodatkowych wędrówek z konewką. Zimą, wodę w temperaturze zbliżonej do tej jaka panuje w otoczeniu roślin dostarczamy w bezmroźny dzień w południe; latem rano, albo pod wieczór. Przy młodzikach, które jeszcze nie wykształciły okazałej korony, zalecane ściółkowanie - ta warstwa zimą to kołderka chroniąca części podziemne przed przemarzaniem, natomiast latem zmniejszy się dzięki niej wyparowywanie wody, no i odpada nam odchwaszczanie.
Gleby uboższe w substancje odżywcze, 'dokarmiamy'. Warto, wówczas ten krzew liściasty będzie posiadał bardziej bogaty pokrój i spektakularne kwitnienie. Korzystajmy z nawozów wieloskładnikowych przeznaczonych dla krzewów kwitnących, (dawkowanie, ilość według wskazówek na etykiecie). Jeśli prowadzimy ekologiczną zieloną przestrzeń, wtedy warto wykorzystać którąś z naturalnych metod nawożenia. Na przykład, wczesną wiosną pobliże krzewy, to jest okrąg, który wskazują najbardziej wysunięte pędy, obkopujemy kilkoma, kilkunastoma niezbyt głębokimi dołkami, które wypełniamy przemieszanymi ze świeżą ziemią kompostem. Zaś w sezonie podlewając inne rośliny i jego podlewamy rozcieńczonymi z wodą gnojówkami z czosnku/żywokostu/pokrzyw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz