piątek, 5 listopada 2021

Prace ogrodowe w drugiej połowie jesieni.

                                              Prace ogrodowe w drugiej połowie jesieni, wiążą się nie tylko z tymi oczywistymi, ale również ze zbiorami owoców i wysiewem nasion. Plan działań na listopad.

Prace ogrodowe w drugiej połowie jesieni

1. Sadzenie cebul oraz wysiew nasion grupy roślin, z którą można to robić  w listopadzie i w grudniu. U cebulowych, a także na opakowaniach nasion  są informację, że można je wykorzystać

w tym okresie.  Kwitnące wiosną tulipany, narcyzowate - nie potrzebują dodatkowej reklamy; jeśli chodzi o wysiew nasion - wschody z nich będą bardzo wczesne wiosną, a co za tym idzie, zbiór plonów także kilka tygodni wcześniej. Miejmy tutaj na uwadze nasiona: marchwi, pasternaku, pietruszki, kopru ogrodowego.

2. Zbiór owoców, warzyw i ziół. Jeśli chodzi o warzywa - por, szpinak, jarmuż, rzodkiewka, kapusta głowiasta biała. Jeśli chodzi o 'zdrowe słodkości' - niektóre z późno owocujących odmian jabłek, gruszek. Oczywiście smakowita żurawina. Po przymrozkach zbieramy owoce: róży, berberysu, głogu. Z nich wyborne syropy, konfitury, nalewki, herbatki  - 'osłodzą i rozgrzeją' niejeden zimowy wieczór. 
Jeśli na letnisku w donicach pielęgnowaliśmy cytrusy i były one zasilane naturalnymi 'dokarmiaczami', a teraz są już pod dachem i dojrzewają ich owoce - czas również na egzotyczne zbiory: cytryn, limonek, limetty, mandarynek.

3. Przeniesienie pod dach roślin, które nie zimują na zewnątrz, ('ostatni rzut' z tej grupy). O ile radziły sobie z nocnymi niskimi październikowymi przymrozkami, teraz jest już najwyższy czas, aby zabezpieczyć je przez coraz trudniejszymi dla nich uwarunkowaniami. Korytarz, nieogrzewane z oknem pomieszczenie gospodarcze, poddasze. Rośliny zrzucające liście na zimę trzymaj w piwnicy lub garażu, gdzie jest dość ciemno i chłodno. Czy w jasnym pomieszczeniu, czy w piwnicy - donice ustawione na styropianie, taboretach, stole - 'ciepłe nogi' zimą, bogate kwitnienie w sezonie. Regularne niezbyt obfite dostawy wody, ta zawsze w temperaturze zbliżonej do tej, jaka panuje w otoczeniu plantów. Spis 103 gatunków roślin, które należy przenieść pod dach przez nadejściem zimy - klik tutaj.

4. W bezdeszczowe listopadowe dni, dokonujemy przesadzeń, bądź dosadzamy byliny, krzewy i drzewka z grupy tych, które poradzą sobie z coraz chłodniejszymi dniami i nocnymi przymrozkami. Tutaj zdajemy się nie na intuicję , (bo z pogodą 'różnie bywa'), po prostu poszukajmy o konkretnym gatunku informacji, jakie warunki są dla niego najbardziej sprzyjające do zaadaptowania w nowej miejscówce. Bez rozeznania, narazimy roślinę na wypadnięcie, a dodatkowo poniesiemy niepotrzebne koszty finansowe. Więcej informacji o tym jak sadzić, przesadzać rośliny - klik tutaj.

5. Przygotowanie roślin na trudne zimowe warunki. W tym czasie, 'nowinki ogrodowe' jak i zadomowione wieloletnie rośliny, które należą do grupy tych wrażliwszych, należy podsypać niewielkimi kopczykami ziemi (około 15 centymetrów), które przez zimę będą stanowiły kołderkę, a wiosną bez trudu je rozsuniemy. Osłonę także mogą stanowić szyszki, stroisz, czy specjalne stworzone do tego celu słomiane maty. Niektóre rośliny trzeba będzie owinąć tworząc 'wrzeciono', inne 'obudować' styropianem, bądź kartonem (bananowce), a część z ogrodowych sukulentów osłonić umocowanymi do podłoża plastikowymi przezroczystymi pudełkami, bądź stworzyć nad nimi daszek (przypołudniki, lewizja, opuncja). Wówczas, przy przepuszczalnym podłożu, niezastająca w katach liści woda, nie będzie zamarzała, nie dojdzie do procesów gnilnych i do przemarznięć. Jeśli  do jakiegoś drzewka/krzewu używamy osłony, wykorzystajmy drobno oczkowaną siatkę, zapewni ona ochronę przez przemarzaniem, a jednocześnie niezakłóconą niczym cyrkulację powietrza. Rośliny doniczkowe pozostawione na zewnątrz, powinny pozostać w pojemnikach dostosowanych do warunków zimowych z odpływem, (drożna droga do wypustu nadwyżek deszczówki).

6. Grabienie liści; ogród odchwaszczony i spulchniona ziemia. Pozostawione w nieodpowiednim miejscu na ziemi liście, mogą doprowadzić do procesów gnilnych, wdadzą się patogeny i niektóre z podatnych na nie roślin, zachorują (róże). Dywan z liści, to także ograniczenie dostępu dziennego światła do najniższej warstwy roślin, nie nagrzewa się ziemia nasiona mogą marnieć. Poza liśćmi dębu, pozostałe zgrabione doskonale nadają się do kompostownika. Jeśli chodzi o wykorzystanie ich jako kołderki okrywającej konkretne planty, nie ma sprawy, ale pod warunkiem, że zostaną uziemione drobno oczkowaną siatką, bo inaczej wiatr rozwiej je po ogrodzie i to będzie syzyfowa praca. 
Dlaczego warto odchwaścić i spulchnić ziemię? Zimy są coraz 'cieplejsze', gdy odchwaścimy teraz wiosną w ogrodzie będzie mniej nieproszonych roślinnych gości. A kto pracuje w ogrodzie, ten wie, że największy fizyczny wysiłek przy odchwaszczaniu to początki sezonu. Następnie niezbyt głęboko spulchniamy wokół roślin ziemię, drenaż to podstawa, aby w trudnych zimowych warunkach nie zastawała, nie zamarzała  w korzeniach woda.

 7. Podlewanie roślin. Jest też kolejny plus z tego, jeśli spulchnimy przed zimą ziemię. W podłożu panuje zauważalny brak równowagi hydrologicznej, gdy spadnie deszcz, a ziemia będzie zbita, to po niej spłynie, a tylko niewiele dostanie się roślinom. Ta pora roku bardzo często jest bezśnieżna z niewielką ilością opadów, także chcąc utrzymać odpowiedni poziom wilgotności podłoża, nie ominą nas wędrówki z konewką. Gdy dwa, trzy tygodnie nie ma deszczu, (nie ma śnieżnej kołderki), wówczas podlewamy rośliny w bezmroźny dzień w godzinach południowych. Woda zawsze powinna posiadać temperaturę zbliżoną do tej, jaka jest w otoczeniu roślin. Kilka lat temu miałam piękną kolekcję tulipanów, 'zdarzyła się' taka zima i niepodlewane, niewspomagane przeze mnie  cebulki , w dużej części pozasychały. Przykre doświadczenie, a jednocześnie lekcja jak postępować w przyszłości.

8. Przycinanie  bylin, krzewów, drzew.  Żarnowiec miotlasty, róże, rdest, wiciokrzew pomorski, winobluszcz, pelargonie, część gatunków jabłoni - wszystkie te rośliny, przycinamy mniej, lub bardziej. 'Strzyżenie fryzurki', czy tylko kosmetyczne usunięcie części wierzchołkowych - każdy gatunek według własnych zasad, uogólnienia w praktyce ogrodowej są bardzo zgubne.  Z  host usuwamy pożółkłe liście, (dostarczyły podziemnym częściom odpowiednią ilość dziennego światła, aby rośliny bezpiecznie przezimowały i  mogły wejść 'na wysokie obroty' w kolejnym sezonie). Po usunięciu/wycięciu liści,  sypię cienką warstwę ziemi i w koszyczkach sadzę na tym miejscu bratki. Na początku kwietnia kwitnące 'braciaki' przesadzam do donic, a za kilka tygodni z ziemi zaczynają wyłaniać się pierwsi zwiadowcy host.Tak docieplone rośliny, mają z roku na rok bardziej bogaty pokrój i pięknie nim zdobią przez cały sezon.

9. W czasie prac porządkowych, mamy okazję lepiej przyjrzeć się kondycji roślin. Jeśli zauważymy na nich zmiany chorobowe, działajmy od razu. W ten sposób, z dużym prawdopodobieństwem uratujemy chory egzemplarz i unikniemy tego, że choroba przeniesie się na inne rośliny/gatunki. Tutaj działania uzależnione są od zaawansowanego stopnia choroby. U niektórych roślin, wystarczy usunięcie chorych pędów, a pozostałe należy spryskać ochronnym specyfikiem. U innych nie obędzie się bez wykopania ich z gruntu, w celu sprawdzenia kondycji bryły korzeniowej. Jeśli część podziemna będzie nadgniła, będą widoczne na niej pasożyty - roślina nie może trafić do kompostownika, wyrzucamy ją do odpadów zielonych.

10. Prace porządkowe na trawniku. Niezgrabione z niego liście, spowodują 'żółte placki', w miejsce których wiosną będą 'łyse' przestrzenie. Czy to przy pomocy grabi, czy dmuchawy, usuwamy liście, (trafić mogą do kompostownika). Możemy użyć 'dokarmiacza', niech to będzie nawóz wieloskładnikowy bez azotu, dawkowany według zaleceń na etykiecie informacyjnej. 'Ciepła' jesień, a to znaczy, że trawa nie przestaje w tym czasie 'iść w górę'. Przycinamy ją, 'wyczesujemy' do momentu, gdy zauważymy, że zahamowała wzrost.

11. Rośliny w donicach zimujące na zewnątrz, zabezpieczenie.  Kiedyś przed nadejściem trudnych zimowych warunków, donice trzeba było docieplać. Dziś, mamy tę możliwość, że są dostępne do zakupu pojemniki stworzone z materiałów, które chronią w tym czasie rośliny dostatecznie. Do tego donice te wyglądają elegancko i możemy wybrać takie, które są w naszym ulubionym kolorze/pasujące kształtem, rozmiarem do tarasowej, ogrodowej estetyki. Dzięki takiemu zabezpieczeniu, roślinom nie przemarzną bryły korzeniowe, ('ciepłe nogi' zimą, bogaty pokrój i kwitnienie w sezonie). A drożny odpływ, 'udźwignie' zadanie, gdy będą dni z duża ilością deszczówki; stały średni stopień wilgotności podłoża wystarczający, to brak części zgniłych i przemarzniętych. Jeśli zachowaliśmy w naszych ogrodowych/balkonowych zbiorach donice gliniane, 'niegrube' betonowe, albo inne z materiału, który może nie spełnić swojej ochronnej roli, wówczas nie wahajmy się pojemniki te opatulić  (agrowłóknina, a styropian i kartonowe części otoczone folią). Mniejsze doniczki włóżmy do większych, a przestrzenie pomiędzy ściankami obu wypełnijmy kawałkami styropianu, folią bąbelkową lub liśćmi, trocinami, słomą, tekturą falistą czy zmiętymi gazetami. Jeśli wykorzystujemy materiał, który zmoczony mógłby zgnić, osłaniamy folią donice tak, aby do tego nie doszło/ Nie zapominamy, że o każdej porze roku rośliny potrzebują wody. Gdy je 'odgrodzimy' od naturalnych dostaw (deszczu), wtedy podlewanie w niemroźny dzień w godzinach południowych, gdzie woda w temperaturze zbliżonej do tej, jaka panuje w ich otoczeniu.

Jednoroczne w  donicach, które 'nie dają się' coraz bardziej odczuwalnym przymrozkom i nadal zdobią z liści/kwitną, nie należy pozostawiać w szklanych/ceramicznych pojemnikach nawet, gdy te są z odpływem. Nocami zamarzająca mieszanka ziemi i wody, najczęściej 'rozsadza' taką doniczkę, (pęknięcia, zniszczenie). Dlatego takich donic, już o tej porze roku nie warto pozostawiać na zewnątrz. 


https://www.vip-colors.com/2019/08/zakup-oraz-sadzenie-roslin-ogrodowych.html
https://www.vip-colors.com/2021/08/rosliny-trwae-niezimujace-na-zewnatrz.html 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz