Sticherus, z tropików i z subtropików, prezentuje się w wielu odsłonach. Do branży florystycznej, ostatnimi czasy trafiło kilka gatunków, które jako swoje naturalne środowisko mają kontynent australijski, między innymi - sticherus flabellatus. Jak i u rodzaju, także ten konkretny gatunek, nie przypomina paproci, które znamy. 'Coś nowego', to w budowie morfologicznej - odcinki liścia występują w rzędach wzdłuż wszystkich jego rozgałęzień
Sticherus.eng
Oś liścia pokryta łuskami delikatnie orzęsionymi na brzegach, włoskami gwiazdkowatymi lub naga. Blaszka liściowa pierzasto podzielona lub z pączkiem szczytowym zamierającym i rozwidlająca się.
W zależności od gatunku, odmiany, liście mogą mieć kolor od głębokiej, do jasnej zieleni. Są lekko
błyszczące, więc również i dzięki temu wyglądają elegancko. Nie dziwi więc, że w tej chwili są bardzo trendy w kompozycjach bukietowych. Dzięki swemu egzotycznemu, oryginalnemu kształtowi, nawet jedn liść będzie stanowił doskonała dekorację.
Z wiadomych powodów, roślina nie nadaje się do uprawy w ogrodzie (brak odporności na temperatury minusowe), dlatego, dla osób chcących uzupełnić kolekcję o egzemplarze z tego rodzaju, pozostaje uprawa pojemnikowa.
Ekspozycja zacieniona; jako podłoże doskonale sprawdzi się ziemia uniwersalna przemieszana z kilkoma garściami humusu. Dbajmy, aby odczyn pH był delikatnie zakwaszony.
Dolna granica, w której rośliny nie zostaną narażone na zmarznięcie i zachorowanie, to 10℃.
Także, na czas zimowiska, gdy przetrzymywane w jasnym, chłodnym pomieszczeniu, nie powinny być tak obficie podlewane jak w sezonie.
Plant, ma słabo rozbudowaną bryłę korzeniową. Musimy więc szczególniej zadbać i to o każdej porze roku, aby nie dopuścić do jej zalania. Paprotka bardzo źle reaguje na nadwyżki wody - wiotkie, a z czasem gnijące liście, to nic zdrowego, ani atrakcyjnego.
Skoro, niewielkich rozmiarów korzenie, nie musimy rośliny sadzić w głębokim, wielkim pojemniku. Wystarczy doniczka z odpływem, która jest o numer, dwa większa od poprzedniej. Przesadzanie robimy w momencie startu okresu wegetacyjnego, to jest w połowie marca.
Pierwsza warstwa w donicy z odpływem, keramzyt (żwirek, kamyki). Na bieżąco usuwamy nieatrakcyjne, zestarzałe, połamane części (przy dobrej pielęgnacji, będzie ich naprawdę niewiele).
W naturalnych warunkach, gatunek żyje w otoczeniu, gdzie jest wysoka wilgotność powietrza. Także, nie rzecz w 'zalewaniu' przy podlewaniu, a utrzymaniu stałego średniego stopnia. Technika sprawdzania 'na palec' - pierwsza warstwa gleby sucha, dostawa wody (zawsze w temperaturze zbliżonej do tej, jaka panuje w otoczeniu rośliny, nie lejemy nią po liściach).
Na spodku możemy ustawić kamyki, a dopiero na nich doniczkę - stamtąd czerpanie wody jest bezpieczne. W żadnym wypadku, nie zostawiajmy wody w osłonce, czy na spodku, gdy pojemnik stoi bezpośrednio na nim.
Nawozimy od marca do końca września, środkiem przeznaczonym do 'dokarmiania' paprotek (według zaleceń na etykiecie).
Najprostsza droga nabycia nowych egzemplarzy 'paprotkowych parasolek', to rozmnożenie ich z zarodni. Kupki zarodni powstają w pojedynczych rzędach po obu stronach centralnej żyłki przewodzącej odcinków liścia, są umieszczone nie przy brzegach liści.
Aby proces przebiegł bez problemów, zarodnie wysiewamy bezpośrednio na lekko wilgotną ziemię, pojemnik zakrywamy szczelnie folią i ustawiamy w słonecznym ciepłym miejscu. Po kilku dniach, powinny być już pierwsze wschody. Dwu, trzy centymetrowe maleństwa, rozdzielamy od 'rodzinki' i pikujemy po trzy do oddzielnych niewielkich pojemników, wówczas powinny już dalszą drogę wzrostu osiągać w zacienionym miejscu. Innym sposobem pozyskania 'młodego pokolenia', jest wiosenny podział kłącza dorosłego egzemplarza (najpraktyczniej dokonać go, przy corocznym przesadzaniu do większego o numer, dwa, pojemnika). Gdy będziemy robili to jesienią, musimy się liczyć z tym, że plant częściowo wyłysieje
Przypisy:
Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed]
https://en.wikipedia.org/wiki/Sticherus
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sticherus
https://nl.wikipedia.org/wiki/Sticherus
Sticherus.eng
Sticherus flabellatus
|
Oś liścia pokryta łuskami delikatnie orzęsionymi na brzegach, włoskami gwiazdkowatymi lub naga. Blaszka liściowa pierzasto podzielona lub z pączkiem szczytowym zamierającym i rozwidlająca się.
W zależności od gatunku, odmiany, liście mogą mieć kolor od głębokiej, do jasnej zieleni. Są lekko
błyszczące, więc również i dzięki temu wyglądają elegancko. Nie dziwi więc, że w tej chwili są bardzo trendy w kompozycjach bukietowych. Dzięki swemu egzotycznemu, oryginalnemu kształtowi, nawet jedn liść będzie stanowił doskonała dekorację.
Z wiadomych powodów, roślina nie nadaje się do uprawy w ogrodzie (brak odporności na temperatury minusowe), dlatego, dla osób chcących uzupełnić kolekcję o egzemplarze z tego rodzaju, pozostaje uprawa pojemnikowa.
Ekspozycja zacieniona; jako podłoże doskonale sprawdzi się ziemia uniwersalna przemieszana z kilkoma garściami humusu. Dbajmy, aby odczyn pH był delikatnie zakwaszony.
Dolna granica, w której rośliny nie zostaną narażone na zmarznięcie i zachorowanie, to 10℃.
Także, na czas zimowiska, gdy przetrzymywane w jasnym, chłodnym pomieszczeniu, nie powinny być tak obficie podlewane jak w sezonie.
Plant, ma słabo rozbudowaną bryłę korzeniową. Musimy więc szczególniej zadbać i to o każdej porze roku, aby nie dopuścić do jej zalania. Paprotka bardzo źle reaguje na nadwyżki wody - wiotkie, a z czasem gnijące liście, to nic zdrowego, ani atrakcyjnego.
Skoro, niewielkich rozmiarów korzenie, nie musimy rośliny sadzić w głębokim, wielkim pojemniku. Wystarczy doniczka z odpływem, która jest o numer, dwa większa od poprzedniej. Przesadzanie robimy w momencie startu okresu wegetacyjnego, to jest w połowie marca.
Sticherus flabellatus |
Pierwsza warstwa w donicy z odpływem, keramzyt (żwirek, kamyki). Na bieżąco usuwamy nieatrakcyjne, zestarzałe, połamane części (przy dobrej pielęgnacji, będzie ich naprawdę niewiele).
W naturalnych warunkach, gatunek żyje w otoczeniu, gdzie jest wysoka wilgotność powietrza. Także, nie rzecz w 'zalewaniu' przy podlewaniu, a utrzymaniu stałego średniego stopnia. Technika sprawdzania 'na palec' - pierwsza warstwa gleby sucha, dostawa wody (zawsze w temperaturze zbliżonej do tej, jaka panuje w otoczeniu rośliny, nie lejemy nią po liściach).
Na spodku możemy ustawić kamyki, a dopiero na nich doniczkę - stamtąd czerpanie wody jest bezpieczne. W żadnym wypadku, nie zostawiajmy wody w osłonce, czy na spodku, gdy pojemnik stoi bezpośrednio na nim.
Nawozimy od marca do końca września, środkiem przeznaczonym do 'dokarmiania' paprotek (według zaleceń na etykiecie).
Najprostsza droga nabycia nowych egzemplarzy 'paprotkowych parasolek', to rozmnożenie ich z zarodni. Kupki zarodni powstają w pojedynczych rzędach po obu stronach centralnej żyłki przewodzącej odcinków liścia, są umieszczone nie przy brzegach liści.
Aby proces przebiegł bez problemów, zarodnie wysiewamy bezpośrednio na lekko wilgotną ziemię, pojemnik zakrywamy szczelnie folią i ustawiamy w słonecznym ciepłym miejscu. Po kilku dniach, powinny być już pierwsze wschody. Dwu, trzy centymetrowe maleństwa, rozdzielamy od 'rodzinki' i pikujemy po trzy do oddzielnych niewielkich pojemników, wówczas powinny już dalszą drogę wzrostu osiągać w zacienionym miejscu. Innym sposobem pozyskania 'młodego pokolenia', jest wiosenny podział kłącza dorosłego egzemplarza (najpraktyczniej dokonać go, przy corocznym przesadzaniu do większego o numer, dwa, pojemnika). Gdy będziemy robili to jesienią, musimy się liczyć z tym, że plant częściowo wyłysieje
Sticherus flabellatus |
Przypisy:
Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed]
https://en.wikipedia.org/wiki/Sticherus
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sticherus
https://nl.wikipedia.org/wiki/Sticherus
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz