Pelargonia pachnąca, w swoim naturalnym środowisku, to jest na terenach wschodniej i południowej Afryki, jest krzewem dorastającym do 180 centymetrów wysokości. W naszym klimacie, jako, że mamy do czynienia z rośliną nieodporną na mróz, jest uprawiana w pojemnikach, gdzie dorasta do 130 centymetrów (powolny wzrost). Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że gatunek posłużył genetykom do stworzenia wielu odmian i kultywarów i właśnie to one zdobią nasze biurowe, mieszkalne, tarasowe, balkonowe i ogrodowe przestrzenie.
Rose geranium.eng
Całoroczną ozdobą plantu są jasnozielone liście. Ich głębokie wycięcia, subtelne pofałdowania, unerwienie delikatnymi włoskami, nadają miło i kojące dla oczu połączenie. Walorem, który wyróżnia listki tego gatunku pośród innych, jest charakterystyczny, przyjemny zapach. W zależności od odmiany może on być podobny do cytrynowego, miętowego, czy różanego.
Przy zachowaniu odpowiedniej temperatury, wiosną, czy częściej latem możemy w naszym
egzemplarzu doczekać się kwietnych pięknotek. Z kantów liści wyrastają długie szypułki, na szczytach których rozwijają się kwietne baldachy, w jednym mieści się do 10 pojedynczych ozdób. Pojedynczy kwiat jest niewielki, drobny, dwu symetryczne. Jego górne płatki są zazwyczaj ciemniejsze, albo wyraźnie żyłkowane. Możemy spotkać baldachy białe, w delikatnym, czy w mocniejszym różu.
Uprawę tego gatunku pelargonii, przeprowadzamy dość podobnie jak pozostałych, goszczących w naszym otoczeniu. Kwitnienie będzie wcześniejsze, jak u innych, ale przecież całą pelargoniową rodzinkę na czas zimy przetrzymujemy w chłodniejszym pomieszczeniu z dostępem do dziennego światła (w tym czasie, temperatura otoczenia nie powinna być niższa niż 10 ℃, ani wyższa niż 16). W jesienne i zimowe miesiące, eksponujemy roślinę bliżej źródła światła, natomiast, gdy promienie słoneczne 'wchodzą' na wyższe obroty, ustawiamy w bezpiecznej odległości. Światło rozproszone, to będzie to. W zbyt dużym zacienieniu, pędy nieestetycznie zaczną się wydłużać, niewiele kwietnych baldachów, a pojedyncze kwiaty słabo wybarwione. Gdy będzie zbyt ciepło, zbyt suche powietrze wokół, roślina nie zakwitnie.
Podłoże zasobne, przepuszczalne. Ziemia dla roślin doniczkowych, przemieszana z garścią kompostu, torfu. Na spód warstwa keramzytu, kamyków, czy żwirku. Pojemnik z odpływem, tylko niewiele większy od bryły korzeniowej. Wskazane przesadzanie co sezon, wiosną, w o numer większą donicę. Jeśli tego nie zrobimy, zbierzmy delikatnie wierzchnią warstwę ziemi, zastąpmy nową niewyjałowioną.
Podlewamy rozsądnie. W praktyce, stosujemy technikę 'na palca'. Przesuszona wierzchnia warstwa, dostarczamy wodę, zawsze w temperaturze bliskiej do tej, jaka panuje w otoczeniu rośliny. Nie zalewamy, nie przesuszamy. Wszystkie te zaniedbania odbiją się widocznie na zdrowiu i pokroju plantu.
Cały rok usuwamy stare, połamane, zasuszone części rośliny. Gdy popełnimy któryś z uprawowych błędów i naprawdę anginka będzie wyglądała bardzo nieestetycznie, jest jeszcze ratunek (poza sytuacją, gdy mamy do czynienie ze zgnilizną bryły korzeniowej). Łysiejące, nieładnie rozrośnięte pędy, po prostu możemy skrócić. A górne, młode części wykorzystać do stworzenia nowych egzemplarzy (najłatwiejsza metoda rozmnożenia od wiosny do jesieni).
Duża zawartość olejków eterycznych, sprawiła, że roślina znalazła zastosowanie * w ziołolecznictwie (na ból ucha, przy usprawnieniu układu trawiennego, gdy do herbaty dodajemy kilka listków);
* w przemyśle kosmetycznym (perfumy, olejki do ciała, balsamy, kremy);
* w cukiernictwie (dodatek do olejków smakowych);
* jak i łącząc przyjemne z pożytecznym, na tarasie, czy balkonie skutecznie odstrasza komary (dla nich zapach tego gatunku pelargonii należy do szczególnie nieprzyjemnych).
Rose geranium.eng
Pelargonium graveolens - Pelargonia pachnąca, anginka,anginowiec - Rozengeranium |
Całoroczną ozdobą plantu są jasnozielone liście. Ich głębokie wycięcia, subtelne pofałdowania, unerwienie delikatnymi włoskami, nadają miło i kojące dla oczu połączenie. Walorem, który wyróżnia listki tego gatunku pośród innych, jest charakterystyczny, przyjemny zapach. W zależności od odmiany może on być podobny do cytrynowego, miętowego, czy różanego.
Przy zachowaniu odpowiedniej temperatury, wiosną, czy częściej latem możemy w naszym
egzemplarzu doczekać się kwietnych pięknotek. Z kantów liści wyrastają długie szypułki, na szczytach których rozwijają się kwietne baldachy, w jednym mieści się do 10 pojedynczych ozdób. Pojedynczy kwiat jest niewielki, drobny, dwu symetryczne. Jego górne płatki są zazwyczaj ciemniejsze, albo wyraźnie żyłkowane. Możemy spotkać baldachy białe, w delikatnym, czy w mocniejszym różu.
Uprawę tego gatunku pelargonii, przeprowadzamy dość podobnie jak pozostałych, goszczących w naszym otoczeniu. Kwitnienie będzie wcześniejsze, jak u innych, ale przecież całą pelargoniową rodzinkę na czas zimy przetrzymujemy w chłodniejszym pomieszczeniu z dostępem do dziennego światła (w tym czasie, temperatura otoczenia nie powinna być niższa niż 10 ℃, ani wyższa niż 16). W jesienne i zimowe miesiące, eksponujemy roślinę bliżej źródła światła, natomiast, gdy promienie słoneczne 'wchodzą' na wyższe obroty, ustawiamy w bezpiecznej odległości. Światło rozproszone, to będzie to. W zbyt dużym zacienieniu, pędy nieestetycznie zaczną się wydłużać, niewiele kwietnych baldachów, a pojedyncze kwiaty słabo wybarwione. Gdy będzie zbyt ciepło, zbyt suche powietrze wokół, roślina nie zakwitnie.
Pelargonium graveolens - Pelargonia pachnąca, (anginka), (anginowiec) - Rozenpelargonium |
Podłoże zasobne, przepuszczalne. Ziemia dla roślin doniczkowych, przemieszana z garścią kompostu, torfu. Na spód warstwa keramzytu, kamyków, czy żwirku. Pojemnik z odpływem, tylko niewiele większy od bryły korzeniowej. Wskazane przesadzanie co sezon, wiosną, w o numer większą donicę. Jeśli tego nie zrobimy, zbierzmy delikatnie wierzchnią warstwę ziemi, zastąpmy nową niewyjałowioną.
Podlewamy rozsądnie. W praktyce, stosujemy technikę 'na palca'. Przesuszona wierzchnia warstwa, dostarczamy wodę, zawsze w temperaturze bliskiej do tej, jaka panuje w otoczeniu rośliny. Nie zalewamy, nie przesuszamy. Wszystkie te zaniedbania odbiją się widocznie na zdrowiu i pokroju plantu.
Cały rok usuwamy stare, połamane, zasuszone części rośliny. Gdy popełnimy któryś z uprawowych błędów i naprawdę anginka będzie wyglądała bardzo nieestetycznie, jest jeszcze ratunek (poza sytuacją, gdy mamy do czynienie ze zgnilizną bryły korzeniowej). Łysiejące, nieładnie rozrośnięte pędy, po prostu możemy skrócić. A górne, młode części wykorzystać do stworzenia nowych egzemplarzy (najłatwiejsza metoda rozmnożenia od wiosny do jesieni).
Duża zawartość olejków eterycznych, sprawiła, że roślina znalazła zastosowanie * w ziołolecznictwie (na ból ucha, przy usprawnieniu układu trawiennego, gdy do herbaty dodajemy kilka listków);
* w przemyśle kosmetycznym (perfumy, olejki do ciała, balsamy, kremy);
* w cukiernictwie (dodatek do olejków smakowych);
* jak i łącząc przyjemne z pożytecznym, na tarasie, czy balkonie skutecznie odstrasza komary (dla nich zapach tego gatunku pelargonii należy do szczególnie nieprzyjemnych).
Pelargonium graveolens - Pelargonia pachnąca, (anginka), (anginowiec) - Citroengeranium
'Mosquito Fighter' |
Pelargonium graveolens - Pelargonia pachnąca, (anginka), (anginowiec) - Rozenpelargonium
'Mint scented rose'
|
Pelargonium graveolens - Pelargonia pachnąca, (anginka), (anginowiec) - Rozenpelargonium
'Mint scented rose'
|
Pelargonium graveolens - Pelargonia pachnąca, (anginka), (anginowiec) - Rozenpelargonium |
Przypisy:
Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed]
https://nl.wikipedia.org/wiki/Rozenpelargonium
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pelargonia_pachn%C4%85ca
https://en.wikipedia.org/wiki/Pelargonium_graveolens
Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed]
https://nl.wikipedia.org/wiki/Rozenpelargonium
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pelargonia_pachn%C4%85ca
https://en.wikipedia.org/wiki/Pelargonium_graveolens
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz