piątek, 15 września 2017

Tibouchina urvilleana - Tibuchina urvilleańska - Spinnenbloem

                                       Tibouchina urvilleana, , zimozielony krzew, który pochodzi ze strefy klimatu równikowego, z Brazylii.  Roślinie w ogrodach, na działkach, przy tarasach, podobnie jak u nas lilak. Ze względu na dogodne warunki atmosferyczne, kwitnie przez cały rok, z różnym natężeniem okwiecenia. Na rodzimych terenach dorasta do 3 metrów wysokości. W środkowoeuropejskiej strefie klimatycznej, liczmy się z tym, że ten bardzo oryginalny, dekoracyjny krzew dorośnie do 150, a w bardzo sprzyjających warunkach do 200 centymetrów. Oczywiście, nie mając zbyt dogodnych warunków do przechowywania tak wysokiej rośliny zimą, możemy ją prowadzić jako niższą, do metra wysokości.



                                                                  Glory bush.eng
Tibouchina urvilleana - Tibuchina urvilleańska - Spinnenbloem




                                     Tibuchina urvilleańska, nie jest mrozoodporna. Możemy ją pielęgnować cały rok w mieszkaniu, albo mając pewność, że minęły już wiosenne przymrozki, wynieść ją na letnisko. Miejsce ustawienia na dworze powinno być słoneczne, ale osłonięte przed silniejszymi
powiewami wiatru. Co do promieni słonecznych, zdajemy sobie wszyscy sprawę, że te zbyt silne nie działają korzystnie na większość plantów. Znajdźmy więc optymalne rozwiązanie, nie narażając tego dekoracyjnego krzewu na poparzenia.
                                 Ziemia w donicy średnio żyzna, przepuszczalna, umiarkowanie wilgotna. Pojemnik z odpływem. W czasie suszy nie zapominamy o podlewaniu, nie robimy tego po nadziemnych częściach rośliny. W zimowe miesiące podlewanie ograniczamy mniej więcej o połowę. Używamy wody miękkiej, w zbliżonej temperaturze do tej, która panuje w otoczeniu naszej roślinnej ozdoby.




Tibouchina urvilleana - Tibuchina urvilleańska - Spinnenbloem



                                Ze zrozumiałych powodów, w naszym klimacie nie doczekamy się cały rok kwiatów. Okres wegetacyjny rozpoczyna się w połowie kwietnia, wówczas zwiększamy podlewanie, wybudzamy dodatkowym pielęgnacyjnym zabiegiem, przycinaniem. Usuwamy wrastające do środka, połamane, niezdrowo wyglądające pędy. Do cięcia sanitarnego, dołączamy te, mające na celu zwiększenie pokroju rośliny, gdzie chodzi oczywiście, o konkretniejszą ilość kwiatów. Tniemy z wyczuciem, tak, aby zachować symetryczny pokrój. Co dwa, trzy sezony odmładzamy roślinę usuwając stare, drewniejące pędy. Jeden, dwa każdej wiosny, nie więcej. Po pierwsze, rekonwalescencja nie będzie trwała długo, a po drugie, nie zachwiejemy ładnie już wypracowanym przez nas w miarę symetrycznym pokrojem krzewu.
                       Także wiosną, baczniej się przyglądamy bryle korzeniowej, czy oby 'nie wyrosła' z doniczki. Jeśli tak, zmieniamy pojemnik o niewiele większy. Używamy ziemi do roślin doniczkowych, albo ogrodowych kwitnących.
                        Przy okazji tego zabiegu, poprzez podział, możemy nabyć nowe egzemplarze. Inna droga zaopatrzenia się w nowy materiał do tworzenia kolejnych pokoleń tibuchiny urvilleańskiej, to skorzystanie z sadzonek wierzchołkowych, pozostałych po wiosennych 'ostrzyżynach'. W sumie, możemy  pobierać te sadzonki do jesieni,  ale im później , wówczas liczmy się z tym, że zmniejszamy potencjał kwitnienia.
                         Gdy w donicy tegoroczna, niewyjałowiona ziemia, zasilanie co dwa, trzy tygodnie nawozem w granulacie do roślin kwitnących. Gdy nie przesadzamy rośliny wiosną w nowe podłoże, usuńmy wierzchnią warstwę i zastąpmy ją świeża, bogatą w substancje odżywcze. Wówczas zasilanie co półtora tygodnia, co dwa.






Tibouchina urvilleana - Tibuchina urvilleańska - Spinnenbloem



                             Jeśli chodzi o dekoracyjność tego krzewu, bez wątpienia nie możemy wspominać wyłącznie o kwiatach. Liście posiadają bardzo interesującą teksturę, ich głęboki ciemnozielony kolor bardzo elegancko podkreśla urodę pojawiających się kolorowych kwietnych ozdób. W niektórych odmianach listki mogą być delikatnie obrzeżone (ciemno-czerwony kolor).
                           Kwiaty zaczynają rozwijać się z dekoracyjnych pączków już w połowie czerwca. Przy optymalnych warunkach i gdy będziemy regularnie obrywali te przekwitające, cały proces utrzymamy do mniej więcej połowy września. A zdarzyć może się tak, że ta zasada terminów kwitnienia naszego prywatnego krzaczka może w ogóle nie dotyczyć. Otóż, pielęgnowany w domowym zaciszu, gdzie mu będzie bardzo dobrze, może nas obdarowywać kwiatami przez cały rok. Oczywiście, nie w każdym czasie taka sama, spora ilość pięknotek. Ale nawet kilka, gdy za oknem śnieg i mróz - to już powód do wielkiej radości.  Barwa kwiatów w zależności od odmiany, od bardzo jasnego różu, poprzez niebiesko-fioletowy, do ciemnego fioletu (wiele odcieni koloru podstawowego).
     
                               



Tibouchina urvilleana - Tibuchina urvilleańska - Spinnenbloem




                               Rośliny pielęgnowane w sezonie na podwórku, od połowy października zaczynają okres spoczynku. Warto je przenieść do chłodnego pomieszczenia z dostępem do dziennego światła już pod koniec września - zimne noce nie zaszkodzą tak, jak możliwy porywisty wiatr.
Optymalnie krzew powinniśmy wtedy  przetrzymywać, gdzie temperatura od 10 do 16 °C.
                               Tibuchina urvilleańska, nie należy do szczególnie trudnych, jeśli zachowamy podstawowe zasady pielęgnacji, nie będą się imały żadne choroby. W przypadku żółknięcia, brązowienia liści , dostajemy informację, że przelaliśmy, albo miejsce ekspozycji jest zbyt słoneczne.                               Na pewno warto w swoich ogrodniczych zbiorach posiadać taki smaczek, jakim jest ten bardzo dekoracyjny krzew.






Tibouchina urvilleana - Tibuchina urvilleańska - Spinnenbloem










Tibouchina urvilleana - Tibuchina urvilleańska - Spinnenbloem










Przypisy:
Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed] 
https://en.wikipedia.org/wiki/Tibouchina_urvilleana

2 komentarze:

  1. Niedawno kupilem piekny krzak na pojedynczym pniu,z duza iloscia pakow i pieknymi liscimi.
    Jednakze teraz liscie i paki zaczely opadac.Dlaczego?
    Zmienilem doniczke na troche wieksza ,gdyz korzenie przerosly i zaczely wychodzic dolem doniczki.
    Dodalem nawozu do kwitnacych roslin,i obficie podlalem.Gdzie popelnilem blad.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyczyn może być wiele. Zbyt radykalne zmiany w warunkach świetlnych, dostawach wody, nieodpowiednie 'dokarmiacze'. Jeśli chodzi o podlewanie ...nowa dostawa wody do rośliny posadzonej w pojemniku z odpływem, gdy wierzchnia warstwa ziemi dobrze przesuszona (metoda 'na palca'). Woda także nie powinna pozostawać na podstawku, w osłonce.
    Mam nadzieję, że roślina odżyła i przez kilka miesięcy pięknie kwitła. To nadal ogrodniczy rarytas, a w formie piennej tym bardziej unikalna.

    OdpowiedzUsuń