czwartek, 14 marca 2019

Clusia rosea - Kluzja różowa, Okrętnica r. - Varkensboom

                                     Kluzja różowa,poza swą dekoracyjną odsłoną, może stać się także wyjątkowo atrakcyjnym prezentem dla każdego miłośnika roślinnych niestereotypowości. A to za sprawą, pewnych wyjątkowych predyspozycji. Na naszym, czy na parapecie u przyjaciół - z wpisami od serca, przez lata swą obecnością będzie przywoływała uśmiech, wspomnienie najbliższych i wspólnie spędzony z nimi czas.
                                                           Autograph tree.eng
Clusia rosea - Kluzja różowa, Okrętnica r. - Varkensboom
'Princess'

                                   Co kryje się za tajemniczą 'mocą pamięci' kluzji ? O tym, za chwilkę. Teraz przyjrzyjmy się jej pod względem morfologicznym. W naturalnym środowisku, to jest na części wysp Morza Karaibskiego, to niewielkie drzewo. Wzrasta w warunkach wysokiej wilgotności powietrza, przy dodatnich temperaturach, w luźnym, dobrze nagrzanym podłożu i czerpie światło dzienne
spomiędzy wyższych roślin. Stąd my, bierzmy wskazówki, względem jej uprawy w warunkach domowych. Niestety, nasz klimat, nie sprzyja prowadzeniu okrętnicy przez cały rok na zewnątrz, ale dłuższa wizyta w ciepłe miesiące na letnisku, jest jak najbardziej wskazana ('jasny cień', miejsce osłonięte od przeciągów i ulewnych deszczów).

                                Przy pielęgnacji w pojemniku, dorosły egzemplarz, może osiągnąć dość imponującą wysokość. Jednak, zwróćmy przede wszystkim uwagę na ładny, zwarty pokrój rośliny - a to znaczy, każdej wiosny, część młodych pędów przycinajmy (znakomite źródło pozyskiwania materiały na młode rośliny). Wysokość pomiędzy 60, a 80 centymetrami, daje miłą dla oczu spójną formę, oraz brak łysiejących pędów.
                               Pośród całorocznej ozdoby, sztywnych odwrotnie jajowatych zielonych liście, w pierwszej połowie sezonu wegetacyjnego, występuje kwitnienie. Czerwcowe kwiaty kluzji, to rzadka, a tym bardziej cenna nagroda, za odpowiednia opiekę. Pojedynczy osiąga do 8 centymetrów średnicy, składa się z podobnej ilości płatków w bieli, bądź w delikatnym różu. Charakterystyczne dla wszystkich gatunków okrętnicy jest to, że te kolorowe przystrojenia stronią od słońca, dlatego swe walory odkrywają wieczorami i nocami.
Na miejscu przekwitniętych kwietnych ozdób, dojrzewają niewielkie kuliste owocki, wypełnione nasionami.
Warto także wspomnieć o korzeniach powietrznych - na terenach macierzystych, młode rośliny, wykorzystują je do przywarcia do innych drzew. Wczepiają się w nie, wzrastając duszą swoją' drabinkę', zajmując jej miejsce. Jeśli się pojawią na naszym plancie, każdej wiosny regularnie je przycinajmy o 2/3 długości. To, co pozostanie, zupełnie wystarczy, aby dodatkowo dotleniać 'doniczkowca'.
                                Nie można odmówić urody kwiatom, ale to za sprawą wyjątkowych listków, kliwia różowa bardzo wiele zyskała i nadal zyskuje na swej popularności.


Clusia rosea - Kluzja różowa, Okrętnica r. - Varkensboom
'Princess'

                                                Pedy, są soczyście zielone; nieco głębszy kolor blaszek stanowi z nimi eleganckie połączenie. Liście sztywne, lśniące, pokryte delikatną warstwą naturalnego wosku. I to właśnie dzięki niemu, ta żywa ozdoba zyskała miano ‚Autograph tree’. Wykorzystując kijek, gałązkę, możemy nimi na listkach pozostawić, na przykład: podpis, pozdrowienia, życzenia. I słowa te pozostaną tak długo, jak długo okrętnica będzie we właściwy sposób pielęgnowana.
                                              Dlatego tak ważne jest, aby poszukać wiadomości, poczytać, dowiedzieć się, co służy naszemu oryginalnemu doniczkowcowi, a co mnie.
                                                Po zakupieniu rośliny, sprawdźmy jakość jej bryły korzeniowej. Gdy jest zdrowa, nie nosi znamion żadnych chorób grzybicznych, przesadźmy do o numer większego pojemnika z odpływem, w nowe, niewyjałowione podłoże. Uniwersalne, zda egzamin, pod warunkiem, że dodamy do niego 'rozluźniacza'  (perlit, drobne kamyki). I oczywiście, pierwszą warstwę w pojemniku, niech stanowi kilka centymetrów żwirku (keramzytu, kamyczków). Planty o tego rodzaju  liściach, nie lubią zbyt wilgotnego podłoża. Po pierwsze, przy dostawie wody, magazynują ją w pędach i w blaszkach, a po drugie ochronna woskowa warstwa, nie tylko zabezpiecza przed silnie operującymi promieniami słonecznymi, a także przed nadmiernym wyparowywaniem.
                                                Dlatego, w pierwszych tygodniach podlewania, obserwujmy plant. Nauczmy się, że nową dostawę wody dostarczamy, gdy wierzchnia warstwa ziemi jest dobrze przesuszona. Nie mamy do czynienia z sukulentem, ale ostrożność w tym temacie jak najbardziej wskazana. Woda, zawsze powinna być w temperaturze zbliżonej do tej, jaka panuje w otoczeniu roślinnych ozdób; deszczówka, przegotowana, albo 'odstała' (po wyparowaniu chloru). Nie zostawiamy jej w osłonce, czy na podstawku. Na letnisku, dostarczamy z rana, albo pod wieczór; nie lejemy nią po częściach nadziemnych (pozostaną nieestetyczne plamy).


Clusia rosea - Kluzja różowa, Okrętnica r. - Varkensboom
'Princess'

Nawozimy od końca marca, do końca października. Wybierajmy 'dokarmiacze', w składzie których nie będzie azotu. Optymalnie, przesadzanie każdej wiosny, do o numer większego pojemnika. Jeśli decydujemy, że donica zostanie wyniesiona na zewnątrz, zróbmy to, gdy minie zagrożenie powrotu wiosennych przymrozków, a na zewnątrz, bez względu na porę dnia, będzie nie mniej niż 16°C. Zasada jest prosta, żadnych drastycznych zmian. I w domu, i na tarasie, przefiltrowane światło dzienne, temperatury 'naj' to 18 do 24°C. Raczej nie wychodzi na zdrowie kluzji, gdy przez zimę jest w chłodniejszym pomieszczeniu ('niewyważone' dostawy wody i choroby grzybiczne na zawołanie). Zarażona roślina macierzysta, jest rudna do uratowania. Praktyczniej więc, pobrać części młodych pędów, (umyć je dokładnie w letniej wodzie z płynem do mycia naczyń), po kilku dniach 'w wodzie', ukorzenić. 'Starą' roślinę, wyrzucić (nie na kompostownik (!), donicę po niej wyparzyć. 
                                           Jeszcze jednym z zabiegów pielęgnacyjnych, będzie oczyszczenie listków z brudu, kurzu. Latem, zabezpieczając folią ziemię, użyjmy delikatnego natrysku; następnie odstawmy 'doniczkowca' w cień, a po kilku godzinach liście wyschną,będą lśniące i pełne witalności.
Czy to w warunkach domowych, czy na dworze, raz, używając wypłukanej gąbeczki przecieramy liść od wewnątrz do zewnątrz, a dwa nigdy nie przeprowadzamy kąpieli w pełnym słońcu.

Clusia rosea - Kluzja różowa, Okrętnica r. - Varkensboom




Przypisy:
Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed]
https://en.wikipedia.org/wiki/Clusia_rosea
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kluzja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz