Zimokwiat wczesny, jest żywym dowodem na to, że Matka Natura, jest w stanie stworzyć roślinę, która będzie bogato i pięknie kwitła, wydzielając przy tym słodki przyjemny zapach, a wszystko to ... w czasie zimy!
Czy i my nie chcielibyśmy w swoim ogrodzie takiego cudu? To proste, jeśli na samym początku, w odpowiedni sposób zaopiekujemy się tym krzewem, potem, będzie on wymagał od nas tylko niewielkiego wsparcia, a przy tym słonecznie rozweselał zimowe otoczenie setkami kwiatów.
Wintersweet.eng
W Chinach, skąd pochodzi, jest rośliną znaną i uprawianą od kilku tysięcy lat (udokumentowane informacje, że od ponad 3). W stanie dzikim, rosła o wiele wcześniej i to w zaskakujących warunkach przyrody - w skalnych szczelinach. My, w swoim otoczeniu, nie będziemy jej narażali na brak substancji odżywczych, bądź wody. Chcemy cieszącego oczy pokroju i
efektownego kwitnienia!
Gdy sadzimy sadzonkę, do pierwszych kwiatuszków, jeszcze daleka droga. Potrzeba około pięciu lat. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość, ponieważ potem, może być już tylko piękniej.
Dorosły egzemplarz, w naszej szerokości geograficznej, osiąga około 2.5 metra wysokości (we Francji, Holandii, dorasta do 3m). Najczęściej z początkiem roku, u kwitnącego egzemplarza, zaczynają się pojawiać pierwsze słoneczne ozdoby. Są niewielkie i podobne do tych jakim obdarowuje nas oczar. Pojedynczy kwiat może być w kolorze żółtym, biało żółtym, gdzie płatki wewnętrzne czasami na bordowo nakrapiane. Okrągławe jasne, rosną w kątach wieloletnich pędów, albo bezpośrednio na nich. Wydzielają przyjemny słodki delikatny zapach. Oczywiście, wielka strata ciąć gałązki do wazonu, jednak jeśli się na to zdecydujemy, gałązki przyozdobią na kilka dni domową przestrzeń, a my będziemy otoczenie subtelną wonią kwiatuszków. W Chinach, te urocze kwiatuszki są także wykorzystywane w kuchennych 'rewolucjach'.
Na miejscu przekwitniętych ozdób, zaczynają zawiązywać się niełupki, w kształcie niewielkich strąków. Aby nasiona z nich nadawały się do wysiania , należy je zrywać dopiero kolejnej jesieni. Wysiew wiosenny, wschody w temperaturach 15 do 20°C. Rok warto pielęgnować młodzież w donicach, w ciepłe miesiące letnisko, zaś na zimę do jasnego chłodnego pomieszczenia, plus podlewanie (z temperaturą od 5 do 14°C ). Nie przelewamy, w żadnym wypadku nie może pozostawać woda na podstawku (czy w osłonce)!
W następnej kolejności, wiosną z pąków, zaczynają rozwijać się liście. Ułożone naprzeciwlegle, epileptyczne, najpierw w kolorze soczystej zieleni, latem w głębokiej, zaś jesienią z delikatnymi słonecznymi przebarwieniami. W krajach z cieplejszym klimatem, część liści może pozostać na krzewie.
Zimokwiat wczesny, najczęściej prowadzi się jako krzew ale można także w formie piennej, czy wyższy lavel, jako bonsai. Eksponowany jako soliter.
W temacie uprawy, jak już wspomnieliśmy, jest bardzo ważny początek. Wybór miejsca nasadzenia, klasa gleby, ilość dziennego światła i stopień wilgotności podłoża.
Gleby średnio-ciężkie, średnio żyzne, gdzie umiarkowana przepuszczalność, stały średni poziom wilgotności, dobrze przyjmujące ciepło o pH delikatnie zakwaszonym.
Jeśli spełnione powyższe warunki, wystawa może być nawet południowa. Przy glebach, nie spełniających wszystkich wymogów, zalecane nasadzenia tam, gdzie latem w godzinach południowych nie operują ostro oddziałujące promienie słoneczne.
Mamy do czynienia z soliterem, więc niech nas nie zwiedzie niepozorny rozmiar młodzika. Zapewnijmy roślinie odpowiednią przestrzeń do życia. Może wykorzystajmy bliskość ściany, muru - ilość ciepła przekłada się na późniejszą ilość słonecznych ozdób.
Części nadziemnych, nie zabezpieczamy przed zimą , za to możemy pień podsypać dodatkowym kopczykiem ziemi. Cieplej w stopy, więcej energii do spożytkowania. Temperatury tolerowane, to do - 20°C. 'Młodziki', warto zimą dodatkowo zabezpieczać, używając, na przykład słomianej maty. Miejsce nasadzenia, wskazane, aby było osłonięte od mroźnych wiatrów.
Z początkiem sierpnia i dwa miesiące później, dostarczamy roślinie dodatkowych substancji odżywczych. Możemy wykorzystać nawóz w granulacie dla krzewów późno kwitnących, albo obkopać okrąg korony krzewu niewielkimi dołkami, które następnie wypełniamy kompostem (humusem, krowiakiem).
Średni stopień wilgotności podłoża, więc nie zapominamy o dodatkowym podlewaniu w czasie letnich suszy i przy bezśnieżnej zimie. Latem, podlewamy rano, albo pod wieczór; zimą w godzinach południowych, gdy bezmroźny dzień. Nie lejemy po częściach nadziemnych. Używamy wody o temperaturze zbliżonej do tej, jaka panuje w otoczeniu rośliny.
Zalecane ściółkowanie (odpada odchwaszczanie, mniejsza utrata wody przy transpiracji).
Zimokwiat wczesny, jest pożądaną ozdobą, nawet do niewielkich ogrodów. Powolny wzrost, niewielkie nakłady pracy przy jego pielęgnacji i oczywiście, zachwycające, pachnące wanilią zimowe kwitnienie - to mocne argumenty 'za'.
Przypisy:
Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed]
https://en.wikipedia.org/wiki/Chimonanthus_praecox
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zimokwiat_wczesny
Czy i my nie chcielibyśmy w swoim ogrodzie takiego cudu? To proste, jeśli na samym początku, w odpowiedni sposób zaopiekujemy się tym krzewem, potem, będzie on wymagał od nas tylko niewielkiego wsparcia, a przy tym słonecznie rozweselał zimowe otoczenie setkami kwiatów.
Wintersweet.eng
Chimonanthus praecox - Zimokwiat wczesny - Winterzoet |
W Chinach, skąd pochodzi, jest rośliną znaną i uprawianą od kilku tysięcy lat (udokumentowane informacje, że od ponad 3). W stanie dzikim, rosła o wiele wcześniej i to w zaskakujących warunkach przyrody - w skalnych szczelinach. My, w swoim otoczeniu, nie będziemy jej narażali na brak substancji odżywczych, bądź wody. Chcemy cieszącego oczy pokroju i
efektownego kwitnienia!
Gdy sadzimy sadzonkę, do pierwszych kwiatuszków, jeszcze daleka droga. Potrzeba około pięciu lat. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość, ponieważ potem, może być już tylko piękniej.
Dorosły egzemplarz, w naszej szerokości geograficznej, osiąga około 2.5 metra wysokości (we Francji, Holandii, dorasta do 3m). Najczęściej z początkiem roku, u kwitnącego egzemplarza, zaczynają się pojawiać pierwsze słoneczne ozdoby. Są niewielkie i podobne do tych jakim obdarowuje nas oczar. Pojedynczy kwiat może być w kolorze żółtym, biało żółtym, gdzie płatki wewnętrzne czasami na bordowo nakrapiane. Okrągławe jasne, rosną w kątach wieloletnich pędów, albo bezpośrednio na nich. Wydzielają przyjemny słodki delikatny zapach. Oczywiście, wielka strata ciąć gałązki do wazonu, jednak jeśli się na to zdecydujemy, gałązki przyozdobią na kilka dni domową przestrzeń, a my będziemy otoczenie subtelną wonią kwiatuszków. W Chinach, te urocze kwiatuszki są także wykorzystywane w kuchennych 'rewolucjach'.
| ||
W następnej kolejności, wiosną z pąków, zaczynają rozwijać się liście. Ułożone naprzeciwlegle, epileptyczne, najpierw w kolorze soczystej zieleni, latem w głębokiej, zaś jesienią z delikatnymi słonecznymi przebarwieniami. W krajach z cieplejszym klimatem, część liści może pozostać na krzewie.
Zimokwiat wczesny, najczęściej prowadzi się jako krzew ale można także w formie piennej, czy wyższy lavel, jako bonsai. Eksponowany jako soliter.
W temacie uprawy, jak już wspomnieliśmy, jest bardzo ważny początek. Wybór miejsca nasadzenia, klasa gleby, ilość dziennego światła i stopień wilgotności podłoża.
Gleby średnio-ciężkie, średnio żyzne, gdzie umiarkowana przepuszczalność, stały średni poziom wilgotności, dobrze przyjmujące ciepło o pH delikatnie zakwaszonym.
Chimonanthus praecox - Zimokwiat wczesny - Winterzoet |
Jeśli spełnione powyższe warunki, wystawa może być nawet południowa. Przy glebach, nie spełniających wszystkich wymogów, zalecane nasadzenia tam, gdzie latem w godzinach południowych nie operują ostro oddziałujące promienie słoneczne.
Mamy do czynienia z soliterem, więc niech nas nie zwiedzie niepozorny rozmiar młodzika. Zapewnijmy roślinie odpowiednią przestrzeń do życia. Może wykorzystajmy bliskość ściany, muru - ilość ciepła przekłada się na późniejszą ilość słonecznych ozdób.
Części nadziemnych, nie zabezpieczamy przed zimą , za to możemy pień podsypać dodatkowym kopczykiem ziemi. Cieplej w stopy, więcej energii do spożytkowania. Temperatury tolerowane, to do - 20°C. 'Młodziki', warto zimą dodatkowo zabezpieczać, używając, na przykład słomianej maty. Miejsce nasadzenia, wskazane, aby było osłonięte od mroźnych wiatrów.
Z początkiem sierpnia i dwa miesiące później, dostarczamy roślinie dodatkowych substancji odżywczych. Możemy wykorzystać nawóz w granulacie dla krzewów późno kwitnących, albo obkopać okrąg korony krzewu niewielkimi dołkami, które następnie wypełniamy kompostem (humusem, krowiakiem).
Średni stopień wilgotności podłoża, więc nie zapominamy o dodatkowym podlewaniu w czasie letnich suszy i przy bezśnieżnej zimie. Latem, podlewamy rano, albo pod wieczór; zimą w godzinach południowych, gdy bezmroźny dzień. Nie lejemy po częściach nadziemnych. Używamy wody o temperaturze zbliżonej do tej, jaka panuje w otoczeniu rośliny.
Zalecane ściółkowanie (odpada odchwaszczanie, mniejsza utrata wody przy transpiracji).
Zimokwiat wczesny, jest pożądaną ozdobą, nawet do niewielkich ogrodów. Powolny wzrost, niewielkie nakłady pracy przy jego pielęgnacji i oczywiście, zachwycające, pachnące wanilią zimowe kwitnienie - to mocne argumenty 'za'.
Chimonanthus praecox - Zimokwiat wczesny - Winterzoet |
Chimonanthus praecox - Zimokwiat wczesny - Winterzoet |
Chimonanthus praecox - Zimokwiat wczesny - Winterzoet |
Przypisy:
Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed]
https://en.wikipedia.org/wiki/Chimonanthus_praecox
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zimokwiat_wczesny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz