piątek, 30 listopada 2018

Gleditsia triacanthos - Glediczja trójcierniowa, iglicznia t. - Valse christusdoorn

                                     Glediczja trójcierniowa, uzbrojona, czy nie? Co to właściwie znaczy?
Z żółtymi liśćmi, a może o brązowo zielonych? Trudna w uprawie, czy wręcz przeciwnie? Trzeba napisać to otwartym komunikatem, drzewo to nie jest 'zbyt popularnym', choć ... czasami być może je mijamy w parku, myśląc, że to robinia, albo akacja. Oczywiście, różnice pomiędzy tymi okazałymi roślinami są widoczne 'gołym okiem', skąd więc wynika to błędna identyfikacja?


                                                          Honey locust.eng
Gleditsia triacanthos - Glediczja trójcierniowa, iglicznia t. - Valse christusdoorn

Wszystkie trzy należą do rodziny bobowatych, a to znaczy, że (cechy charakterystyczne dla rodziny): posiadają podwójnie pierzaste, jesienią przebarwiające się liście i owocami są mniejsze, bądź większe spłaszczone delikatnie łukowate strąki.
                                     U tego gatunku glediczji, strąki mają dość duże rozmiary - osiągają nawet 40 centymetrów i są 'powrozowato' skręcone. Początkowo lśniące w ciemnej czerwieni, aby następnie
przebarwić się w ciemniejsze brązowe tonacje. Mogą być tak duże, dlatego, że to szybko rosnące drzewo potrafi osiągnąć nawet 30 metrów wysokości, przy rozpiętości na 15 metrów. Właściciele niewielkich, czy małych ogrodów, którym spodobało się to wyjątkowe drzewo, nie powinni czuć się pokrzywdzeni. Jest tak, ponieważ sztab botaników, stworzył niższe odmiany, które w ich zielonych królestwach, będą miały wystarczającą przestrzeń do rozwoju. Przedstawmy dwie najpopularniejsze:
* Glediczja trójcierniowa  'Rubylace', dorosły egzemplarz osiąga 10 metrów wysokości; wiosną ciemno czerwone liście, przebarwiają się latem na brązowo zielone, aby jesienią 'nabrać' słońca.
Odmiana, która doskonale się sprawdza w kontrastowych kompozycjach.
* Glediczja trójcierniowa 'Sunburst', osiąga podobną wysokość jak poprzednia odmiana. Młode liście 'umalowane' na złoto, latem jasnozielone, a jesienią jasnobrązowe. Także i 'Sunbrust', może odpowiednio wyeksponowany, odgrywać pierwsze skrzypce przy ciemniejszym tle (na przykład, z iglaków).
                         Kolorowe, wybarwiające się liście, wiszące do późnej zimy na gałązkach strąki; to nadal nie koniec atrakcyjnych ozdób, którymi może się poszczycić i gatunek, i niektóre z jego odmian. Mowa tutaj o cierniach (kolcach). Pokrywają one pień i część pędów, są dość sporych rozmiarów, największe mają około 20 centymetrów długości. Na pewno, niektórzy z Państwa, mają wspomnienia z dzieciństwa, gdy w czasie jesiennych spacerów zbierali te ozdobne 'igły'.


Gleditsia triacanthos - Glediczja trójcierniowa, iglicznia t. - Valse christusdoorn


U młodego egzemplarza, te ozdoby, powinny pojawić się, gdy osiągnie on powyżej 60 centymetrów wysokości.
                                                      Wiedząc już co nieco o kolorowej naturze tego liściastego drzewa, nietrudno się domyśleć, że co do kolców, to są także odmiany, które ich nie posiadają. Określa się je kilkoma mianami, że są to: formy nieuzbrojone, formy bezbronne, inermis. Jakby tego było mało, są i odmiany, które nie wytwarzają strąków. Także, chcąc kupić konkretną wariację gatunku, najpierw dokładnie poczytajmy, czy spełnia wszystkie nasze oczekiwania (rozmiar, ozdobność z liści, kolców, strąków). Przecież po nasionach, nie rozpoznamy 'co to z tego wyrośnie'.
                                                    Kwiaty zielonkawo żółte, 'gubią się' w wiosennej zieleni pierzastych liści. U gatunku, dorosły egzemplarz posiada szaro brunatno brązową, popękaną korę.  O ile drzewo, wbrew niektórym informacjom, będzie sobie całkiem nieźle radziło z mrozami, suszą, to przy silnych wiatrach nawet starsze gałęzie, mogą łamać się niczym zapałki. Dlatego tak ważne jest, aby w pierwszych latach wzrostu, zapewnić roślinie miejsce osłonięte (otulina z roślin, parkan, ściana).
O przesadzaniu kilkuletniego drzewka, można zapomnieć. Bryła korzeniowa jeszcze szybciej się rozrasta niż to, co nad ziemią, dlatego wybierając miejsce nasadzenia, dobrze się zastanówmy, czy to na pewno ma być 'tutaj'.
                                               Startujemy z sadzonką ze szkółki, albo od nasionka. Wschody następują dość szybko, zresztą można napisać, że glediczja na każdym z etapów 'rośnie jak na drożdżach'. Maleństwa, trzymamy w inspekcie, gdzie dostęp dziennego światła i temperatura nie poniżej 16°C. Sadzenie w miejsce docelowe, gdy minie zagrożenie powrotu wiosennych przymrozków.
                                             Ekspozycja słoneczna, jednak unikajmy wystawy południowej.


Gleditsia triacanthos - Glediczja trójcierniowa, iglicznia t. - Valse christusdoorn

                                   Podłoże z dużą przewiewnością i z przepuszczalnością. Taka gleba szybko się nagrzewa, nie zatrzymuje nadwyżek wody. Sadzimy na takiej wysokości, aby to co było w donicy nie wystawało ponad powierzchnię, ani nie było zbyt wduszone w głąb. Lekko dociskamy, podlewamy. Po kilku dniach ściółkujemy, odejdzie nam odchwaszczanie, a także zmniejszy się proces wyparowywania wody.
                             Co do młodych egzemplarzy, w czasie suszy i przy bezśnieżnych zimach, nie zapominamy o ich podlewaniu. Latem, podlewamy rano, albo pod wieczór, zimą w godzinach południowych, gdy bezmroźny dzień. Nie lejemy po częściach nadziemnych. Używamy wody o temperaturze zbliżonej do tej, jaka panuje w otoczeniu rośliny. Dbajmy, aby drzewko miało stały średni stopień wilgotności podłoża.
                             Nawożenie rozpoczynamy z początkiem okresu wegetacyjnego. Odkopujemy po okręgu najdalej wystających gałęzi. Robimy kilka, kilkanaście dołków, które wypełniamy kompostem (humusem, krowiakiem).
                            Na zimę maluchy trzeba zabezpieczyć. Jeśli góra 'poszła' już za wysoko, zadbajmy o bryłę korzeniową. Przy pniu usypmy na szeroki i wysoki na 15 centymetrów kopczyk. Ciepłe nogi, to większa szansa przetrwania zimy w lepszej kondycji.
Przyjmuje się, że górna granica odporności na temperatury minusowe dla tego gatunku, to strefa USDA 6a (-23.3°C). Wiedzmy jednak, że kilka dni 'trochę' na większym minusie, tak jej nie zaszkodzi, to zbyt wysoki poziom wilgotności podłoża, czy niezgrabione stare liście. Nie chcąc, aby do naszej żywej ozdoby 'dobrały się' patogeny, zgrabiajmy stare liście, regularnie usuwajmy połamane, przemarznięte, przesuszone, nieestetycznie wyglądające pędy.
                          Jeśli nie mamy miejsca na drzewo, nawet 10 metrowej wysokości (z 6 metrową koroną), a przebarwienia listków  glediczji bardzo nam się podobają, może znajdziemy miejsce na żywopłot? Roślina dobrze znosi przycinanie fryzurki, przy założeniu, że nie zaczniemy tego robić dopiero po kilku latach uprawy (wtedy wystąpi ryzyko, że część korzeni z powodu braku substancji odżywczych zacznie obumierać, pojawią się grzyby ... i dalej już wiemy, nie byłoby dobrze).


Gleditsia triacanthos - Glediczja trójcierniowa, iglicznia t. - Valse christusdoorn







Gleditsia triacanthos - Glediczja trójcierniowa, iglicznia t. - Valse christusdoorn







Gleditsia triacanthos - Glediczja trójcierniowa, iglicznia t. - Valse christusdoorn







Gleditsia triacanthos - Glediczja trójcierniowa, iglicznia t. - Valse christusdoorn




Gleditsia triacanthos - Glediczja trójcierniowa, iglicznia t. - Valse christusdoorn




Przypisy:
Licencja: [CC-BY-SA 3.0 Deed]
https://en.wikipedia.org/wiki/Honey_locust
https://pl.wikipedia.org/wiki/Glediczja_tr%C3%B3jcierniowa
https://nl.wikipedia.org/wiki/Valse_christusdoorn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz