Rhaphidophora tetrasperma, w naturalnych siedliskach, to jest w lasach Tajlandii i Półwyspu Malajskiego, młodymi giętkimi pędami pnie się po drzewach, gdzie większa szansa na dostęp do dziennego światła. Dla nas to informacja taka, że przy pielęgnacji tego oryginalnego pnącza, niezbędne są temperatury 'na plusie', wysoka wilgotność powietrza oraz miejscówka, gdzie prześwietlone światło dzienne (odpada ekspozycja południowa, nie zdadzą egzaminu również ciemne pokojowe kąty).
 |
| Rhaphidophora tetrasperma |
Jako roślina w przestrzeniach mieszkalnych/biurowych/restauracyjnych, ze zwartym bogatym listnym pokrojem, po kilku latach uprawy osiąga pomiędzy 1.8 do 2.2 metra wysokości. Główną, całoroczną dekorację stanowią charakterystyczne perforowane liście. Na macierzystych terenach, wycięcia w nich mają za zadanie wspomóc pnącze w podróży ku wysokościom, 'przepuszczać' wiatr i ulewne opady, jest zapewniona równowaga i stabilność. Wycięcia ułatwiają codzienność. Młode liście są w kolorze jasnej zieleni, starsze nabierają głębi. Wydłużone, całobrzegie, eleganckie z lekkim połyskiem.
Rhaphidophora tetrasperma będzie piąć się po paliku kokosowym, przy drabince, czy przy użyciu innych roślinnych podpór. Możemy także poprowadzić ją jako przewieszającą się ozdobę, która 'pieszczona' przed poranne delikatne słońce, będzie prawdziwym żywym dziełem sztuki. U niektórych egzemplarzy, poza rozrastając się bryła korzeniową, mogą także zacząć wyrastać nadziemne korzenie powietrzne. Nie żyjemy w lasach tropikalnych, a tu taka niespodzianka. Również w warunkach domowych, kumulują wodę i substancje odżywcze ( na wypadek nadejścia 'trudniejszych czasów'), stanowią naturalną część całości i nie należy ich usuwać. Po latach, gdy plant się zestarzeje, prawdopodobne, że będzie tracił część dolnych liści, trochę wyłysieje. Jeśli nie będzie nam odpowiadała taka jego prezentacja, wówczas pobierzmy sadzonki pędowe i ukorzeńmy młode egzemplarze. Młodziki najprościej można pozyskać przez pobranie fragmentu łodygi z korzeniem powietrznym i węzłem. Dolną część wkładamy na kilka tygodni do wody |
| Rhaphidophora tetrasperma |
z dodatkiem węgla aktywnego/albo środka ukorzeniającego/albo kilku kropel nawozu wieloskładnikowego dedykowanego roślinom ozdobnych z liści. Ten 'dodatek' zmotywuje sadzonkę pędową do szybszego wytworzenia korzonków.
Bezdyskusyjnie, rhaphidophory tetraspermy są ciepłolubne. Nie tolerują żadnych minusowych temperatur. Temperatura nie może być poniżej 14°C (w takim miejscu, bez obfitego podlewania, nie zraszamy). Optymalna temperatura w otoczeniu, to18 do 25°C. Może być wyższa, ale pamiętajmy, czy w domu, czy na letnisku, ustawienie pojemnika nie w miejscu bezpośredniego słońca. Słońce tak, ale zza firanki, czy przedostające się przez liście wyższych roślin. Wystawa południowa, odpada. Unikajmy narażenia pnącza na porywisty wiatr, czy deszcz.
Zawsze korzystamy z pojemnika z odpływem, aby nie zastawały nadwyżki wody. Donica dająca roślinie stabilność; o numer, góra dwa większa od bryły korzeniowej. Pierwsza warstwa drenaż (żwirek, bądź keramzyt ogrodniczy), następnie ziemia dla roślin doniczkowych przemieszana z kilkoma garściami humusu i z kilkoma tego rozluźniającego materiału. Przy regularnym nawożeniu, wystarczy przesadzać co dwa/trzy lata. Bardzo ważna jest przepuszczalność. Nawożenie środkiem w granulacie, bądź w płynie dostosowanym do zasilania roślin doniczkowych ozdobnych z liści,
 |
| Rhaphidophora tetrasperma |
(częstotliwość dostaw, dozowanie - według zaleceń na etykiecie).
Nie ma mowy o dużej ilości wody bezpośrednio do pojemnika. Podlewamy metodą 'na palca', to znaczy, gdy wierzchnia warstwa będzie dobrze przesuszona. Nie pozostawiamy wody na spodku. Zimą tylko nieznacznie zmniejszamy ilość wody, ale nie częstotliwość podlewania (o około 1/4), wówczas, gdy plant pozostaje w ogrzewanym pomieszczeniu. Woda, jak w przypadku większości roślin doniczkowych, musi mieć temperaturę zbliżoną do tej, jaka panuje w otoczeniu.
Jeśli
chcemy podziwiać błyszczącą,
zieloną szatę rhaphidophory tetraspermy, regularnie zraszajmy ją rozpylaczem o drobnych oczkach.
Zabieg w zupełności powinien wystarczyć, aby te części rośliny były
czyste i zdrowo się rozwijały. Zbyt duże oczka w sitku i będziemy mieli
efekt nieestetycznych plam. Naturalne pory, gdy na liściach osiada rosa, to
ranek i pod wieczór - wybierzmy którąś z tych pór na zraszanie.
Możemy też co trzy , cztery miesiące
zapewnić pnączy kąpiel. Oczywiście przy założeniu, że to nie jest zbyt
okazały egzemplarz. Pod prysznicem, czy w ciepłe
miesiące w ogrodzie, osłaniamy folią donicę i przy użyciu natrysku
z wodą, której temperatura zbliżona do otoczenia, zmywamy nieczystości.
Odstawiamy doniczkowca na kilka godzin w ciemniejsze miejsce. Zadbane,
pozbawione kurzu liście, będą lśniące i
pełne witalności, wówczas czas, aby rhaphidophora powróciła na swoją
stałą miejscówkę.
'(...) W ofercie handlowej gatunek ten występuje pod mylącą nazwą Monstera minima – rośliny z innego rodzaju obrazkowatych (...)'.
 |
| Rhaphidophora tetrasperma |
 |
| Rhaphidophora tetrasperma |
Rośliny doniczkowe o pnących i zwieszających się pędach - uprawa w mieszkaniu ( foto )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz