(Żywe kamienie), rosną dziko na południowych krańcach Afryki, gdzie kwarcowe piaski bardzo rzadko są zraszane kilkoma kroplami deszczu. Sukulent ten, z co raz to większa przebojowością wkracza na ogrodnicze rynki. Nie ma co się dziwić temu powodzeniu, jedno spojrzenie i sami wpadamy w zachwyt nad soczystymi niebiesko-zielonymi listami, a gdy spomiędzy tych jajowatych 'buziaków' wyrastają kolorowe kwiaty, to radość jeszcze większa.
Gdy na samym początku zastosujemy się do podstawowych zasad uprawy, właściwie przez większość roku roślina ta będzie samoobsługowa. Nie jest ona polecana wyłącznie osobom, które lubią 'niewymagające' roślinne ozdoby. Oryginalność kształtów, rzadkie obycie z argyrodermą pearsonii, łączenie przyjemnego oczekiwania na rozrośnięcie się 'kamiennej powierzchni' z uciechą obserwacji rozkwitających w szczelinach pierwszych różyczek - to wszystko zdecydowanie przemawia za tym, żeby bliżej zaznajomić się z tym sukulentem.
Najkorzystniej jest
 |
| Argyroderma pearsonii - ( Żywe kamienie ) - ( Levende steen ) |
Gdy na samym początku zastosujemy się do podstawowych zasad uprawy, właściwie przez większość roku roślina ta będzie samoobsługowa. Nie jest ona polecana wyłącznie osobom, które lubią 'niewymagające' roślinne ozdoby. Oryginalność kształtów, rzadkie obycie z argyrodermą pearsonii, łączenie przyjemnego oczekiwania na rozrośnięcie się 'kamiennej powierzchni' z uciechą obserwacji rozkwitających w szczelinach pierwszych różyczek - to wszystko zdecydowanie przemawia za tym, żeby bliżej zaznajomić się z tym sukulentem.
Najkorzystniej jest